Skip to main content

Zapiekanka z kurczaka pod kołderką z boczku

Świetne danie obiadowe, super przekąska, sprawdzi się zamiast wędliny. Może nie wygląda najpiękniej, może denerwuje, bo nie ma mocno zwartej struktury i ma tendencję do rozwalania się… ale ten kurczakowy zapiekaniec jest po prostu przepyszny!

Składniki (foremka-“keksówka” o wymiarach 28×9 cm):

  • 1 kg mięsa z pałek kurczaka (bez kości)
  • 300 g wędzonego surowego boczku w cienkich plastrach
  • 300 g szpinaku
  • 100 g sera cheddar (najlepiej starty na drobnych oczkach)
  • 80 g parmezanu
  • 15 oliwek, najlepiej z cytrynowym nadzieniem
  • 10 pomidorów z oleju
  • łyżka pasty z tamaryndowca (można zastąpić np. 2 łyżkami soku z cytryny)
  • pół łyżki soli
  • łyżka słodkiej papryki w proszku
  • pół łyżki ostrej papryki w proszku
  • mieszanka ziół, u mnie tymianek, oregano i majeranek- w sumie 2 łyżki
  • olej

Mięso oczyszczamy z nadmiaru tłuszczu i skóry, nie musi być dokładnie.

Przyprawy mieszamy ze sobą, z pastą z tamaryndowca, zalewamy 3-4 łyżkami oleju.

Mieszanką nacieramy mięso.

Marynujemy przez minimum godzinę, najlepiej całą noc. Formę wykładamy plastrami boczku, by nachodziły na siebie i wystawały sporo poza formę.

Mięso z kurczaka dzielimy na pół. Pierwszą część układamy na dno, na boczek, dociskamy.

Posypujemy częścią startego sera.

Wykładamy połowę liści szpinaku.

Posypujemy serem. Wykładamy pokrojone na połówki, lub plastry jeśli są większe, oraz pomidory pokrojone w dość cienkie paski.

Na to znowu warstwa sera i szpinaku.

Dociskamy, znowu posypujemy serem i wykładamy drugą część mięsa.

Znowu dociskamy, by powstała w miarę zwarta struktura.

Posypujemy serem i przykrywamy od wierzchu boczkiem.

 

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni i zapiekamy 30 minut.

Po tym czasie w formie pojawi się spora ilość płynu. Nieco z mięsa, ze szpinaku i reszty składników.  Oczywiście, można wcześniej przesmażyć wszystkie składniki, zwłaszcza szpinak, i pozbawić wody, jednak ja lubię piec w ten sposób, mięsko jest dzięki temu przyjemnie soczyste. Ostrożnie odlewamy płyn z foremki. Formę odwracamy do góry dnem, wyjmujemy naszą zapiekankę na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę.

Zapiekamy dalej jeszcze 10-15 minut do solidnego zrumienienia. (przy włączonej opcji grilla ok. 7 minut). Podajemy na ciepło lub zimno.

P.S. Zapiekanka jest oczywiście bardziej zwarta, gdy wystygnie, jednak świetnie smakuje na świeżo, także “rozpadnięta” 😉

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *



Wypełniając powyższy formularz zgadzam się na przetwarzanie moich danych przez Administratora (Pichceniomania) w celu publikacji opinii i ewentualnej możliwości odpowiedzi na nią