Skip to main content

Brukselka w słodko-pikantnej wersji

Kolejna próba przekonania nieprzekonanych i zainspirowania miłośników. Brukselka to dość trudny temat, chyba nikomu nie trzeba tego tłumaczyć. Ja uwielbiam i mogę ją jeść ot tak, po prostu, surową lub ugotowaną, ale wyłącznie al dente! Nie ma dla mnie większego rozczarowania na talerzu jak rozgotowane warzywa. Po pierwsze dlatego, że robi się z nich średnio ciekawa paćka, a po drugie- tracą większość swoich drogocennych dla nas składników. Brukselka to nieocenione źródło witaminy C, A i K, czyli cudownie w ten przedwiosenny czas wspomoże naszą odporność. Poza tym ma właściwości antynowotworowe, może wspomagać naszą płodność i być zbawiennym dostawcą kwasu foliowego dla kobiet w ciąży.

Read More

Warzywna zupa z jarmużem i śliwkową polędwiczką

Na ogół nie przepadam za chaosem, ale w kuchni i w potrawach czasem lubię pomieszanie z poplątaniem. Zapożyczam koncepcję dania z tej czy innej kuchni i dodaję coś od siebie. Czy to znaczy, że gotuję potrawy fusion? Chyba tak, zresztą, jak ciężko kategoryzować to, co mamy w garnku, to najłatwiej nazwać to fusion. 😉 Pojęcie to oznacza ni mniej ni więcej jak połączenie różnych kulinarnych tradycji, technik gotowania w jednym daniu. Idąc tym tropem, poniższe danie to połączenie kuchni polskiej z azjatycką. Smaczne połączenie.

Składniki:

  • spora marchewka
  • nieco mniejsza pietruszka
  • pół niedużego selera
  • 2 cm korzenia imbiru (takiej raczej grubej jego części)
  • biała część sporego pora
  • cebula szalotka
  • polędwica wieprzowa, ok. 500 g
  • 4 łyżki sosu śliwkowego
  • łyżka octu ryżowego
  • łyżeczka płatków chili
  • łyżeczka ziaren kolendry
  • 6 łyżek sosu sojowego jasnego
  • 2 łyżki sosu ostrygowego, ewentualnie rybnego
  • 2 solidne garście jarmużu
  • ok 300g ugotowanej cieciorki (ja użyłam z puszki, gotowanej na parze)
  • łyżka soku z cytryny
  • olej do smażenia, najlepiej ryżowy
  • świeża papryczka chili (do dekoracji, ale i podkręcenie ostrości)
  • sól

Mięsko kroimy w plastry o grubości 2-3 cm i lekko rozgniatamy dłonią. Marynujemy w sosie śliwkowym i occie ryżowym z odrobiną soli i pieprzu.

Marchew, pietruszkę i selera kroimy w niezbyt grube słupki. Pora i cebulkę kroimy w cienkie plastry. Imbir w drobną kosteczkę.

Płatki chili i kolendrę prażymy kilka minut na suchej rozgrzanej patelni, by wydobyć ich aromat.

Przekładamy do moździerzy i ucieramy.

Na patelnię wlewamy kilka łyżek oleju ryżowego, 5-6, dość sporo.

Rozgrzewamy. Wrzucamy warzywa i imbir, podsmażamy na dość sporym ogniu, około 10 minut, kilka razy mieszając.

Dorzucamy rozgniecione przyprawy i jeszcze chwilę smażymy.

Sos sojowy i ostrygowy rozprowadzamy w 1l wody.

Zagotowujemy i przekładamy doń podsmażone warzywa.

Dorzucamy cieciorkę i chwilę wszystko razem gotujemy.

Przygotowujemy jarmuż. Oczywiście myjemy i pozbawiamy go zbyt grubych, zdrewniałych części. Dorzucamy do garnka. Doprawiamy sokiem z cytryny.

Gotujemy 3-5 minut.

Zamarynowane mięsko smażymy na dobrze rozgrzanym oleju ryżowym, 2-3 minuty z każdej strony.

 

Odkładamy na chwilkę, by mięso odpoczęło. Kroimy w pasy. Do miski/talerza wlewamy gęstą zupę i dodajemy paski mięsa. Smacznego!

Surówka z orientalnym sosem

Surówka powstała, jako dodatek do orientalnego, mięsnego dania. Świetnie skomponowała się z ostrym i słonym smakiem, więc postanowiłam ją wypróbować i w innych zestawieniach- sprawdziłam się równie dobrze. Tak to już jest, że kontrastujące smaki mogą się dobrze uzupełniać i wzajemnie dodatkowo podkreślać. Jest świeża, lekka i aromatyczna. Gorąco polecam!

Składniki na 3 porcje (jako dodatek do dania)

  • główka sałaty lodowej
  • średnia cebulka
  • duża marchewka
  • łyżka nasion sezamu
  • 2 łyżki octu ryżowego
  • 3 łyżki sosu śliwkowego
  • 5 łyżek oleju ryżowego
  • szczypta soli
Wykonanie jest bardzo proste. Myjemy, suszymy i kroimy sałatę. Marchewkę kroimy w słupki a cebulę w krążki i dodajemy do sałaty.

Ocet, sos śliwkowy, olej i sól dokładnie mieszamy.

Odstawiamy na jakiś kwadrans by smaki się dobrze połączyły, jeszcze raz mieszamy i powstałym sosem polewamy surówkę. Posypujemy sezamem. Gotowe.

Orientalne żarełko

Dzisiaj nieco dalsza kulinarna wyprawa niż zwykle, nie Włochy, nawet nie Europa. Dzisiaj w kuchni króluje Azja. Zdaję sobie sprawę, że te smaki ciężko odtworzyć w domu, można kupić wszystkie składniki, owszem, ale oglądając różne programy kulinarne, patrząc na to, jak przygotowuje się te dania na azjatyckich ulicach… to nie mam złudzeń. Moje danie to jedynie namiastka tego, co można tam spotkać. W Azji nigdy nie byłam, ale z ekranu telewizora wiele razy czułam te cudowne aromaty i mój dzisiejszy przepis właśnie do tych wrażeń nawiązują.

Potrzebne składniki na około 4- 5 porcji:

  • szklanka ryżu
  • 800 g wieprzowiny, na przykład łopatki
  • marchewka
  • pół średniego selera
  • por
  • cebula
  • 40 g marynowanego imbiru
  • dwie ostre papryki
  • duża słodka czerwona papryka
  • 3-4 liście kapusty
  • 5-6 łyżek ciemnego sosu sojowego
  • 5-6 łyżek sosu śliwkowego (ewentualnie można zastąpić dwiema łyżkami brązowego cukru)
  • 500 ml wody
  • tłuszcz do smażenia, najlepiej olej kokosowy, olej z orzeszków ziemnych lub aromatyzowany imbirem
  • mąka
  • mąka ziemniaczana

Ryż gotujemy na sypko.

Mięso kroimy na kawałki i obtaczamy w mące.

Rozgrzewamy tłuszcz i na dość dużym ogniu smażymy mięso.

Gdy już będzie zrumienione dodajemy pokrojoną w pióra cebulę.

Następnie kroimy marchewkę, selera i pora i dorzucamy do naczynia.

Następnie dorzucamy także lekko poszatkowaną kapustę.

Po chwili warzywa “puszczą” wodę. Wtedy doprawiamy całość sosem sojowym.

Sosem śliwkowym.

Mieszamy, dolewamy wodę, dusimy na niewielkim ogniu pod przykryciem, przez około godzinę.

Mięso powinno być już miękkie. Jeśli nie- dusimy dłużej. Następnie dodajemy czerwoną paprykę pokrojoną w sporą kostkę.

Dodajemy posiekany na drobno imbir oraz ostrą papryczkę, dusimy jeszcze jakieś 15 minut.

Jeśli dodacie świeży imbir, dolejcie do dania jeszcze łyżkę lub dwie octu ryżowego lub dwie łyżki soku z cytryny, żeby zbilansować smaki. Marynowany imbir zapewnia już ten lekko kwaśny smak. Wśród składników napisałam, że dodajemy 2 ostre papryczki. Wszystko oczywiście zależy jak ostre są i jaką ostrość chcemy uzyskać. Najlepiej dodać troszkę, chwilę pogotować, spróbować i dopiero ewentualnie dodać więcej. 1/4 łyżki mąki ziemniaczanej rozmącamy z wodą i dodajemy do całości, gotujemy kilka minut, dzięki temu uzyskamy charakterystyczną kisielowatą konsystencję.

Gdy papryka lekko zmięknie, danie jest gotowe. Powinno być wyraziste w smaku, gdyż połączymy je z dość neutralnym ryżem. Dlatego jeśli to konieczne dolejcie jeszcze nieco sosu sojowego, by dodać potrawie słoności. Możemy całość posypać kawałkami ostrej papryki i szczypiorku. Polecam podać ze słodkawą sałatką, widoczną na zdjęciu, na którą przepis podać niebawem 🙂