Śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia- tak mówią. W moim przypadku chyba nie do końca tak jest. Po przebudzeniu potrzebuję czasem nawet 2-3h żeby móc coś przełknąć poza płynami. Mało tego- czasem gdy zjem coś zbyt wcześnie, bo wydaje mi się, że powinnam, to nie czuję się za dobrze. Jak to jest u Was? Jedno jednak pozostaje bez zmian, nie lubię, gdy mój pierwszy posiłek zmuszona jestem jeść jakoś w biegu. Musi to być coś smacznego, tak jakby śniadanie miało nadać ton całemu mojemu dniu. Dlatego staram się, by poranki były pyszne. O takie, na przykład 🙂
Tag: rzodkiewka
Wiosenna sałatka z makaronem
Sprawdzaliście kiedyś w wyszukiwarce internetowej, jakie wyniki otrzymamy, wpisując hasło “wiosenna sałatka”? Usiłowałam ustalić, co świadczy o wiosenności takiego dania, ale chyba mi się nie udało. Czasem to, że główne składniki są zielone niczym młodziutka trawa, czasem same składniki-nowalijki, a czasem świeży, lekki smak. Moja sałatka łączy te wszystkie cechy, a przede wszystkim jest pyszna.
Składniki na mniej więcej 10 porcji:
- 250 g makaronu typu risi/risoni (ryż) ewentualnie orzo
- pół pęczka koperku (łyżka suszonego)
- 300 g szynki konserwowej
- puszka (400 g) zielonego groszku konserwowego
- pęczek rzodkiewek
- spory ogórek
- łyżka majonezu
- 2 łyżki gęstego jogurtu
- pół łyżeczki soli (+ ta do gotowania makaronu)
- łyżeczka pieprzu
Odcedzamy, przelewamy zimną wodą lub niewielką ilością oliwy, by nie posklejał się. Ogórka i rzodkiewki dokładnie myjemy, kroimy w plastry. Plastry ogórka możemy przekroić jeszcze na pół.
Dodajemy pokrojoną w drobną kosteczkę szynkę.
Dosypujemy odcedzony groszek.
Mieszamy ze sobą 1 łyżkę majonezu z 2 łyżkami gęstego jogurtu naturalnego.
Doprawiamy solą i pieprzem, dosypujemy koperek.
Mieszamy z resztą składników, odstawiamy na 15-30 minut by smaki się połączyły, podajemy.
Składnikami sałatki są dość wodniste warzywa, które te wodę będą wypuszczać, jednak makaron się z nią upora i pięknie ją wchłonie, zatrzymując tym samym wszystkie smaki.
Zakochana w rzodkiewce, zadurzona w czarnuszce
Święta, czy jakakolwiek inna okazja do celebrowania czasu w gronie bliskich i przyjaciół, to często także okazja do pysznie zastawionego stołu i niestety…przejedzenia. Wiele tradycyjnych polskich dań jest tego gwarantem. Dlatego dobrze czasem sięgnąć po coś lżejszego. Moja sałatka jest zapewne gdzieś pośrodku. Pyszna odskocznia od tłustych mięs i bigosów, lecz jednocześnie zgrabne nawiązanie do Wielkanocnego menu. Ostrość, ale i świeżość rzodkiewki, słodycz jajek i groszku przełamana słonym, octowym smakiem kaparów i przyjemną ostrością czarnuszki. Smacznego!
Składniki to:
- 15 rzodkiewek
- pół puszki zielonego groszku
- 6 jajek
- ok. 15 kaparów z zalewy
- pęczek szczypiorku
- sól
- płaska łyżeczka czarnuszki
Rzodkiewkę kroimy w plastry, a następnie na połówki.
Jajka gotujemy na twardo i kroimy w niezbyt drobną kostkę.
Dodajemy zielony groszek.
Siekamy szczypiorek i oczywiście także dodajemy.
Kapary siekamy dość drobno i mieszamy z resztą składników.
Doprawiamy łyżką majonezu, solą i utartymi ziarnami czarnuszki.
Rzodkiewkowa wariacja
Piękna pogoda za oknem, momentami niemal letnia, a nie wiosenna. Słonko dodaje energii, czuję się lekko, radośnie, i ma to swoje odzwierciedlenie w diecie. Po długiej zimie już desperacko tęsknię za nowalijkami i gdy tylko coś wpadnie w moje ręce- niecnie wykorzystuję. Na te najlepsze, które dojrzewają w słonku, jeszcze trochę musimy poczekać, ale cieszmy się z tego co jest. Dzisiaj propozycja na pyszną, mocno rzodkiewkową sałatkę, idealną na śniadanie, ale na tyle wyjątkową, że idealnie sprawdzi się także na Świątecznym stole.
- 7 jajek
- 20 rzodkiewek
- pęczek koperku
- białą część średniego pora
- kiełki rzodkiewki
- 150 g makaronu w kształcie ryżu, lub inne drobniutkiego
- łyżkę majonezu
- łyżkę jogurtu naturalnego
- sól i pieprz
Makaron gotujemy al’dente w lekko osolonej wodzie. Po ugotowaniu przelewamy oliwą lub zimną wodą, by ziarenka makaronu nie posklejały się. Jajka gotujemy na twardo i rozdrabniamy.
Rzodkiewki myjemy, pozbawiamy końcówek i także kroimy, na przykład w niezbyt cienkie plastry, a te następnie w ćwiartki.
Pora także kroimy, dość drobno.
Siekamy koperek.
Wszystkie składniki mieszamy, dodajemy majonez i jogurt, doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Polecam doprawić lekko, odstawić na kilka minut, ponownie spróbować i w razie konieczności doprawić mocniej. Kiełki możecie wmieszać w sałatkę, ja jednak dodałam je w formie ciekawej, jadalnej dekoracji, która mocno podbija rzodkiewkowy charakter. Pychota!