Portobello to pieczarki. Różnią się od najpopularniejszych odmian tych grzybów kolorem i wielkością. Portobello są większe, często zdecydowanie większe, są bardziej mięsiste no i przede wszystkim nie są białe, lecz brunatne. Ze względu na swoje cechy, świetnie sprawdzają się chociażby do grillowania, zapiekania, wypełnione dowolnym farszem mogą stanowić świetną przystawkę lub pełnowartościowe danie obiadowe. Mój dzisiejszy przepis zakłada użycie niewielu składników, które jednak tworzą fantastyczną potrawę, podkreślając naturalny aromat grzybów.
- 5 pieczarek portobello (mniej więcej tej samej wielkości, moje miały po około 10 cm średnicy)
- 2 kulki mozzarelli (200-250 g po odsączeniu)
- łyżka pesto z czosnku niedźwiedziego (świetnie sprawdzi się także z bazylii, lub inne zielone, aromatyczne pesto)
- 4-5 cebulek dymek
- sól
- pieprz
- olej
Układamy pokrojoną dymkę.
Na wierzch kładziemy pokrojoną w plastry, dobrze odsączoną mozzarellę.
Na koniec wszystko oprószamy solą i dość obficie pieprzem. Zapiekamy około 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (dolna i górna grzałka). Smacznego!