Pewnie nie raz już pisałam, że makaron uwielbiam nie tylko za jego smak, ale i za to, że jest taką cudowną podstawą wielu dań. Jest niczym czyste płótno dla malarza, a jak wiemy, bez dobrego tła to i największe dzieło może okazać się klapą lub szybko stracić swój urok. Dlatego ja zawsze wybieram makarony dobrej jakości, najchętniej włoskie. Choć do rosołu to musi być polski, tradycyjny, wielojajeczny. Dzisiaj mam dla Was danie, w którym króluje makaron w towarzystwie pysznej kapustki. Serdecznie polecam!