Policzki wołowe to jedno z moich ulubionych mięs, tak zwana piąta ćwiartka. Jeszcze kilka lat temu policzki kupowałam za bezcen, jeśli w ogóle udało się, że kupić. Teraz cena nieco się zmieniła, ale i popularność, co mnie cieszy, bo jest to produkt, z którego wyczarować można naprawdę pyszne dania. Oto jedno z nich. Dość klasyczny przepis, do którego wracam z rozkoszą.