Jesień to najlepszy czas na rozgrzewające zupy, a jeśli do tego jest to zupa z buraczków, które jeszcze teraz są najpyszniejsze, to ja takie rozgrzewające danie biorę w ciemno. Muszę przyznać, że kiedyś nie lubiłam buraczków, może jedynie czerwony barszcz mojej mamy. Szczęśliwie te czasy już dawno minęły i teraz zajadam się nimi w każdej postaci. To warzywo to nie tylko wspaniałe źródło składników mineralnych, witamin i błonnika. Dzięki swojej niskiej kaloryczności pomaga w walce ze zbędnymi kilogramami, obniża poziom złego cholesterolu, pomaga zniwelować dolegliwości podczas menopauzy, obniża ciśnienie krwi. Jedzmy pyszne polskie buraczki! Ta propozycja, którą mam dla Was dzisiaj urzekła mnie pod wieloma względami. Jest to cudowne wydobycie smaku buraczków, a dodatek w postaci śmietany z chrzanem…zaostrza a jednocześnie łagodzi smak… na talerzu dzieje się magia! 😀