To danie, które kojarzy mi się z jesienią, choć w sumie jest dość lekkie i świetnie sprawdzi się także w upalny dzień. Zdecydowanie potrafi poprawić humor. Kapusta, czosnek, ser, jajka- czy to może się nie udać?
Tag: kapusta włoska
Makaron z kapustą włoską i pomidorami
Pewnie nie raz już pisałam, że makaron uwielbiam nie tylko za jego smak, ale i za to, że jest taką cudowną podstawą wielu dań. Jest niczym czyste płótno dla malarza, a jak wiemy, bez dobrego tła to i największe dzieło może okazać się klapą lub szybko stracić swój urok. Dlatego ja zawsze wybieram makarony dobrej jakości, najchętniej włoskie. Choć do rosołu to musi być polski, tradycyjny, wielojajeczny. Dzisiaj mam dla Was danie, w którym króluje makaron w towarzystwie pysznej kapustki. Serdecznie polecam!
Kapusta faszerowana
Receptura inspirowana daniem proponowanym w jednym z programów telewizyjnych przez Tadeusza Müllera. Świetny pomysł, zwłaszcza dla tych, którzy nie przepadają za żmudnym zawijaniem farszu w liście kapusty, można powiedzieć, że jest to alternatywa dla gołąbków. Pyszny farsz, mnóstwo smaku. Polecam!
Zupa, której składniki to małżeństwo idealne!
Być może większość z Was już doskonale wie, że uwielbiam tradycyjną kuchnię i kiedy prezentuję przepisy mocno zakorzenione w historii danego miejsca- staram się aby były najbardziej jak to możliwe zbliżone do oryginału. Często jest to bardzo trudne- albo brakuje oryginalnych składników albo okazuje się, że jak to z tradycyjnymi daniami bywa, w każdym domu gotuje się je nieco inaczej, według rodzinnego przepisu. Tak jest i z tą zupą, którą chcę Wam dzisiaj zaproponować. Minestra maritata to zupa gotowana na specjalne okazje. Zwykle na Wielkanoc, ale zdarza się, że i na Boże Narodzenie lub po prostu na ważne, rodzinne uroczystości. Jej nazwę często błędnie tłumaczy się jako zupa małżeńska lub zupa weselna, a tak naprawdę w wolnym tłumaczeniu oznacza zupę z idealnie łączących się ze sobą składników. Ugotujcie i oceńcie!
- 250 g friarielli
- 1/3 małej główki kapusty włoskiej
- mały brokuł
- 150 g wędzonego boczku
- 200 g żeberek wieprzowych
- 200 g wołowiny (na przykład łaty wołowej)
- udko z kurczaka
- 3 średnie marchewki
- 2 łodygi selera naciowego
- natka pietruszki
- nieco liści selera
- ząbek czosnku
- sól
- pieprz
- Pecorino Romano
Zaczynamy od wywaru. Na początek do garnka powinno trafić mięso wołowe i wieprzowe.
Dodajemy czosnek.
Gotujemy jakieś 30 minut. Oczywiście usuwamy wszelkie szumy. Po tym czasie dodajemy mięso drobiowe.
Marchewkę i selera kroimy w plastry lub w kostkę.
Dodajemy do gotującego się wywaru.
Gotujemy dalej, przez około 45 minut, na małym ogniu. Wyciągamy ugotowane mięso i pozostawiamy do przestudzenia.
Boczek kroimy w kostkę i podsmażamy.
Gdy będzie ładnie zrumieniony- zdejmujemy z patelni.
Na wytopionym tłuszczu podsmażamy lekko przesiekane friarielli.
W międzyczasie brokuł dzielimy na nieduże różyczki i wrzucamy do gotującego się wywaru.
Szatkujemy kapustę i po kilku minutach także wrzucamy do bulionu.
Liście selera i pietruszkę kroimy, dokładamy do warzącej się zupy wraz z podsmażonym boczkiem.
Dodajemy także friarielli.
Na patelnię, gdzie podsmażał się boczek a potem friarielli wlewamy nieco wody i przy jej pomocy zbieramy wszystkie smaki- przelewamy do zupy.
Ugotowane i przestudzone mięso kroimy na kawałki.
Dodajemy do całości.
Wszystko gotujemy kilka minut. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Podając, oprószamy startym serem.
Jesienna zapiekanka
- ok. 10-12 średnich ziemniaków
- 1/3 średniej główki włoskiej kapusty
- 2 średnie cebule
- czubata łyżka mąki
- pół szklanki sera (ja użyłam parmezanu)
- 1 jajko
- kulka mozzarelli (120 g)
- 100 g słonej ricotty, lub innego dość słonego sera
- przyprawy do kapusty: 1/5 łyżeczki nasion kopru włoskiego, 1/5 łyżeczki kminu rzymskiego, 1/2 łyżeczki majeranku, 1/2 łyżeczki tymianku
- sól
- olej do smażenia
W międzyczasie kroimy/szatkujemy kapustę.
Na kilku łyżkach rozgrzanego oleju podsmażamy cebulę pokrojoną w pióra.
Gdy się zeszkli- dodajemy kapustę,
Po ok. 15 minutach powinna być miękka- wtedy doprawiamy przyprawami, najlepiej rozbitymi lub roztartymi nożem, i odrobiną soli do smaku. Ziemniaki odcedzamy, lekko studzimy. Dosypujemy mąkę.
Wbijamy ją w ziemniaki tłuczkiem.
Dodajemy jajko i ser- ubijamy dalej.
2/3 masy ziemniaczanej wykładamy na dno i brzegi naczynia. Wykładamy na nią usmażoną kapustę.
Resztę masy wykładamy na wierzch, ja wycisnęłam ją przy pomocy rękawa cukierniczego, a w wolne przestrzenie trafiła mozzarella i ricotta.
Możecie też wyłożyć nieduże kawałki ziemniaczanego ciasto na wierzch kapusty, podobnie jak ser. Pieczemy w 220 stopniach przez 20 minut z włączoną dolną grzałką, a przez kolejne 10 dopiekamy na złoto włączając także górną grzałkę lub wręcz opcję grilla.