Co roku w swoim warzywniku mam ich mnóstwo. W sezonie wykorzystuję na wszelkie sposoby, aż do znudzenia, a po sezonie tęsknię. Całe jednak szczęście, że cukinię można kupić teraz cały rok! Może nie będzie taka pyszna, jak z własnej uprawy, ale lepsze to niż nic 🙂 Pasztet genialnie sprawdza się na bezmięsny apetyt, nawet dla zagorzałych mięsożerców!
Tag: kapary
Wołowina duszona w warzywach z pomidorami i kaparami
Duszona wołowina to zawsze dobry pomysł dla mięsożercy. To nic odkrywczego, że przepisy, które nie wymagają jakichś karkołomnych umiejętności w kuchni, zawsze są mile widziane. Także u mnie- choć ja czasem lubię nieco poczarować, to na co dzień jednak zależy mi na czasie nie gubiąc jednak smaku. Wołowinę dusić trzeba dość długo, ale w zasadzie po wrzuceniu składników do garnka, śmiało można zapomnieć o daniu, niemalże do momentu podania.
Zupa fasolowa na słodko-kwaśno
Pewnie powiecie, że kolejny przepis na zupę fasolową… a pewnie, kolejny, bo czemu nie! 😀 Tu jest sporo słodyczy, ale i wyrazisty charakter pomidorów i kaparów. Może nie w każdym sklepie kupicie wędzone pomidory, ale warto je upolować, polecam!
Schab gotowany w przedziwnym sosie
Jest to przepis, który tworzyłam zainspirowana innym, na wykwintne danie z cielęciny- włoskie viitello tonnato. W moim domu akurat tego mięsa nie je się zbyt dużo, zresztą wiadomo- jest dość drogie, więc postawiłam na to, które w okresie świątecznym, ale nie tylko, pojawia się na stole dość często. Połączenie ryb i mięsa, to nic odkrywczego. Okazuje się też, że niegdysiejsza polska kuchnia była przesiąknięta takimi właśnie przepisami. Nie zmienia to jednak faktu, że z lekką obawą zabrałam się za gotowanie, a efekt… przerósł moje oczekiwania i to zdecydowanie!
Caponata (wersja sycylijska, jedna z wielu)
To danie to właściwie wspomnienie zeszłorocznych wakacji i mojej wizyty na Sycylii. Kuchnia południa Włoch zawsze była bliska memu sercu i wydawało mi się, że już niewiele jest w stanie mnie zaskoczyć, a jednak! W tamtejszych daniach, na każdym kroku, możecie posmakować historii regionu, wielokulturowości, to niezwykła kulinarna przygoda. Caponata to potrawa, którą serwuje się na ciepło lub w temperaturze pokojowej, jako pełne danie, przystawka lub dodatek do mięs czy ryb. Miejscowi zapewniają, że to właśnie ich wersja tego dania jest jedynie słuszna 🙂 Wystarczy przejechać kilkanaście kilometrów, by okazało się, że w lokalnej propozycji króluje dodatkowy składnik, albo, że któryś składnik, który wydawał się być obowiązkowy- jest zwyczajną profanacją! Czasem ciężko się w tym połapać. Tak czy siak, koniecznie spróbujcie tej wersji, a niebawem zaproponuję nieco inną. Smacznego! 🙂
Spaghetti z mięskiem i białym sosem
Kluchy jak zwykle niezawodne. Są dla kucharza niczym nietknięte płótno dla malarza. Bez niego nie powstałby żaden obraz, ale piękno malowidła zależy od wyobraźni twórcy. Ależ poetycko mi wyszło! Ale czyż makaron nie jest właśnie tym w kuchni! Są włoskie klasyki, które staram się odtwarzać wiernie, ale cała reszta powstaje kompletnie spontanicznie i to jest właśnie najpiękniejsze w procesie tworzenia! Skorzystajcie z tego przepisu koniecznie!
- ok 400 g makaronu, ja użyłam spaghetti
- 500 g mielonej łopatki wieprzowej
- średnia biała cebula
- duży ząbek czosnku
- garść marynowanych kaparów
- ostra papryczka- ilość zależy od stopnia ostrości, jaki jesteście w stanie znieść 😉
- garść natki pietruszki
- płaska łyżka mąki
- łyżka masła
- 100 ml mleka
- 4 łyżki oliwy do smażenia/oleju
- 80 g sera provolone
- 2 łyżki startego sera grana padano
- sól
- woda
Gdy ta zrobi się lekko szklista, dodajemy drobno pokrojony czosnek i kapary.
Przesmażamy dosłownie chwilę i dodajemy mięso.
Gdy to przestanie być różowe, czyli będzie już praktycznie usmażone, dodajemy mleko, masło i mąkę.
Mieszamy. Dodajemy około 100 ml wody.
Doprawiamy rozdrobnioną papryką i wszystko razem dusimy kilka minut.
Dodajemy starte sery- dokładnie mieszamy.
Dodajemy natkę pietruszki.
Próbujemy i doprawiamy solą jeśli to konieczne. Podajemy z makaronem ugotowanym al dente. Moja propozycja to posypanie dania aromatyzowanym, prażonym chlebem na który tutaj znajdziecie przepis.
Szybki makaron w śmietanowo-pomidorowym sosie
Makaron zawsze jest świetnym wyborem, zwłaszcza jeśli chcemy przyrządzić coś szybko, a żeby było pyszne. Można go podać z dobrą oliwą i pieprzem albo bardzo wyszukanymi składnikami i niemal bez pudła, za każdym razem, poczujemy satysfakcję po posiłku. Banały wypisuję, ale zmierzam właściwie do tego, że bez makaronu nie mogłabym żyć. Jest to potrawa, która w każdym wydaniu poprawia mi humor. Trudno, przyznałam się, uwielbiam te węglowodany 😉
- 200-250 g makaronu
- 250 ml passaty
- 2-3 ząbki czosnku
- łyżka marynowanych kaparów
- 30 g słonej ricotty (lub innego słonego, lecz nie ostrego sera)
- łyżka startego sera pecorino
- łyżka kwaśnej śmietany 18%
- pół łyżeczki czarnego pieprzu
- oliwa do smażenia
- sól
- woda
Makaron gotujemy w osolonej wodzie.
W trakcie jego gotowania przyrządzamy sos. Czosnek drobno kroimy. Podsmażamy krótko na oliwie.
Dodajemy posiekane kapary.
Krótko podsmażamy. Dodajemy passatę.
Gotujemy kilka minut. Dodajemy pokruszony/starty ser.
Chwilę gotujemy i zaprawiamy solidną łyżką śmietany.
Na koniec doprawiamy pieprzem i jeśli to konieczne solą.
Możemy podać z ulubionymi ziołami. Na przykład z szałwią.
Zupa solanką zainspirowana
Solanka, błędnie, jak się okazuje, nazywana solianką, stała się wypadkową do stworzenia poniższego przepisu. W oryginale jest to zupa wywodząca się z kuchni ukraińskiej i rosyjskiej. Może być w wersji mięsnej, rybnej lub warzywnej. Jedyną żelazną zasadą podczas przygotowania tego dania jest osiągnięcie słonego i zarazem kwaśnego smaku. Udała się świetnie, smak też miała odpowiedni. Polecam- bardzo krzepiąca i rozgrzewająca zupka.
Składniki na około 10 porcji (z przyjemnością jedliśmy ją 2 dni z rzędu, na drugi dzień była chyba nawet smaczniejsza 😉 )
- 2 uda kurczaka
- kości wieprzowe
- 4 marchewki
- 2 pietruszki
- pół selera
- por
- pół główki białej kapusty (ok. 1, 2 kg)
- ok. 500 g wędliny (użyłam kiełbasy, boczku i salami)
- średnia cebula
- 3 duże ogórki kiszone
- puszka krojonych pomidorów wraz z zalewą
- łyżka koncentratu pomidorowego
- 7-9 kaparów z zalewy octowej
- 2-3 liście laurowe
- 3 nieduże ząbki czosnku
- łyżeczka pieprzu
- pół łyżeczki płatków chili (mniej jeśli nie lubicie ostrych potraw)
- sól
- woda
- opcjonalnie kwaśna śmietana i oliwa do smażenia
Zalewamy wodą i gotujemy. Dodajemy czosnek, oczywiście obrany, i liście laurowe.
Zdejmujemy szumy. Obieramy i myjemy warzywa.
Dodajemy do gotującego się mięsa.
Lekko solimy (płaska łyżka). Wody powinno być maksymalnie 5 cm ponad zawartość garnka. Kapustę kroimy/szatkujemy.
Wrzucamy na wrzątek i gotujemy do momentu ponownego zagotowania.
Odcedzamy.
Unikniemy ewentualnego gorzkiego posmaku. Po około 45 minutach wyławiamy warzywa i mięso.
Mięso i marchewki będą nam jeszcze potrzebne, więc oczywiście nie wyrzucajcie! (Resztę warzyw można pokroić i zrobić oszukaną jarzynową 😉 ). Do wywaru wrzucamy kapustę i pokrojone w plastry podgotowane marchewki.
Wędliny i cebulę kroimy. W plastry, w kostkę, tak jak chcecie.
Podsmażamy. Najpierw boczek- wytapiamy z niego tłuszcz.
Następnie dodajemy kiełbasę, salami. Jeśli to konieczne- dodajemy kilka łyżek tłuszczu, najlepiej neutralnej w smaku oliwy.
Potem na patelnię trafia cebula.
Gdy ta się zeszkli- dodajemy mięso, na którym gotowaliśmy wywar, oczywiście oddzielone od kości.
Jeszcze chwilę przesmażamy.
Dodajemy do zupy.
Doprawiamy pieprzem i na początek niewielką ilością chili- lepiej nie dodawać wszystkiego od razu, a pogotować i dodać na sam koniec jeśli okaże się to konieczne.
Po jakichś 10 minutach dodajemy pomidory.
Pokrojone w niezbyt mała kostkę ogórki kiszone.
Rozdrobnione kapary.
Gotujemy następne 10-15 minut. Próbujemy. Doprawiamy do smaku solą i chili.
Można zaprawić śmietaną- ja jednak pominęłam ten krok. Smacznego!
Rozkoszna polędwiczka
Polędwica to pyszne i delikatne mięsko. Nie jest tłuste, a dobrze przyrządzone, rozpływa się w ustach. Często wykorzystuję je w swoich potrawach, ale tutaj, jako główny bohater przepisu, pojawia się chyba raptem drugi raz. Dziwne. Nadrabiam zatem zaległości. Poniższy przepis to samograj. Niedużo, lecz dobrze zrównoważonych w smaku składników warzonych razem, niezbyt długo, daje super smaczny efekt. Zaręczam!
- 600 g polędwicy wieprzowej
- średnia cebula
- ząbek czosnku
- 2-3 pomidory suszone (z oleju lub nie)
- 10 marynowanych kaparów
- ok. 1l wody/bulionu warzywnego
- sól i pieprz
- 2 liście laurowe
- olej do smażenia
Lekko rozgniatamy palcami strukturę mięsa- rozpłaszczamy pokrojone kawałki. Oprószamy solą i pieprzem.
Mocno rozgrzewamy olej i smażymy mięsko na dużym ogniu z obu stron.
W garnku zagotowujemy 3/4 litra bulionu/wody z liśćmi laurowymi. Jeśli używamy wody- lekko solimy.
Gdy mięso będzie dobrze przyrumienione- przekładamy do gotującego się płynu.
Na patelni i pozostałym na niej tłuszczy smażymy cebulę pokrojoną w pióra.
Na koniec dorzucamy pokrojony w kosteczkę czosnek.
Krótko podsmażamy i przekładamy do garnka z mięsem.
Dodajemy pokrojone dość drobno pomidory. Nie dodajemy dużo. Mają tylko lekko podkreślić słodycz cebuli.
Następnie w garnku lądują rozdrobnione kapary, które do tej słodyczy staną w kontraście. Dla równowagi 🙂
Gotujemy pod przykryciem, do miękkości, ok. 40 minut, oczywiście w zależności od grubości kawałków mięsa. Chcemy uzyskać dość gęsty sos, więc jeśli nie jest to konieczne, nie dolewamy płynu w trakcie duszenia. Jeśli zbyt duża jego ilość wyparuje- oczywiście należy podlać dodatkową porcją. Na koniec próbujemy, doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Serwujemy.
Słodko-ostra kasza gryczana
Potrzebne składniki na 2 porcje:
- 200 g kaszy gryczanej
- 100 g sera, który dobrze się roztapia, ja użyłam twardej “mozzarelli” z ziołami
- pół czerwonej papryki
- podobna ilość ostrych ogórków, na które przepis znajdziecie tutaj ewentualnie zwykłych konserwowych
- 8 marynowanych kaparów
Ser kroimy w niezbyt duże kawałki. Wrzucamy na rozgrzaną patelnię i na wolnym ogniu rozpuszczamy.
W międzyczasie kroimy ogórki, paprykę, rozdrabniamy kapary.
Gdy ser się rozpuści dodajemy kaszę.
Następnie dokładamy warzywa. Wszystko dokładnie mieszamy i smażymy jeszcze około 5 minut, aby smaki się połączyły. Nie użyłam żadnych dodatkowych przypraw. Ogórki i kapary dodały słoności i ostrości, a to wszystko zostało zrównoważone przez słodycz papryki i sera z odrobiną ziół. Smacznego!