Na obiad zaplanowałam wątróbkę, klasyczną, bez fajerwerków. Jak wymyślam co i rusz to bardziej fikuśne receptury, to zdarza się, że rodzina tęskni za bardziej tradycyjnymi smakami. Ale wątróbki było sporo, za mało na kolejny obiad dla wszystkich, no ale przecież trzeba było ją jakoś zagospodarować. Postawiłam na smarowidło, które już dawno chodziło mi po głowie. Wyśmienite do chleba, genialne na wafle ryżowe, wspaniałe na zielonym ogórku choćby.
Tag: czerwone wino
Policzki wołowe w winnym sosie
Policzki wołowe to jedno z moich ulubionych mięs, tak zwana piąta ćwiartka. Jeszcze kilka lat temu policzki kupowałam za bezcen, jeśli w ogóle udało się, że kupić. Teraz cena nieco się zmieniła, ale i popularność, co mnie cieszy, bo jest to produkt, z którego wyczarować można naprawdę pyszne dania. Oto jedno z nich. Dość klasyczny przepis, do którego wracam z rozkoszą.