Skip to main content

Zapiekanka z chorizo z makaronem i chrupiącymi ziemniaczkami.

Ten przepis to pokłosie siedzenia w domu, wystarczającej ilości czasu na nieco dłuższe pichcenie i chęci wykorzystania różnych resztek i składników, które już prosiły się o użycie. Moje ulubione gotowanie! Zajrzałam do lodówki i powstała zapiekanka. Pyszna! Gwarantuję! Wypróbujcie dokładnie taką wersję albo dołóżcie warzywka i inne składniki, które zalegają w Waszej lodówce lub spiżarni, czemu nie! 🙂

Read More

Ziemniaczano-bakłażanowy klops

Inspiracją do przygotowania tego dania były zalegające w lodówce ugotowane ziemniaki, ale nie są one jedynym głównym bohaterem. Ciekawej tekstury dodaje bakłażan, a dużo smaku ser i szynka. Nie jest to bardzo czasochłonne danie, bo i sama ostatnio nie mam na takowe czasu. Śmiało, spróbujcie mojej wersji i stwórzcie swoją własną. Choćby po to, żeby pozbyć się różnych resztek, które ciężko osobno zużyć.

Read More

Bakłażan faszerowany mięskiem

Uwielbiam bakłażany, chyba najbardziej od wizyty na Sycylii. Tamtejsza kuchnia często je wykorzystuje, w prosty i genialny sposób. Wydawałoby się, że jest to warzywo, które nie ma jakiegoś bardzo wyrazistego smaku, właściwie ciężko wytłumaczyć jak smakuje. Bardzo odpowiada mi jego konsystencja i to jakiej konsystencji nadaje daniom. Jeśli nie znacie, lub nie jesteście przekonani, to spróbujcie bakłażana nafaszerować. Na przykład tak 🙂

Read More

Roladki z bakłażana z czosnkowym serkiem i żurawiną

Zawsze chciałam je zrobić i gdy ostatnio dopadłam do nich na przyjęciu weselnym u przyjaciół, postanowiłam, że najwyższy na to czas. To świetny pomysł na przyjęcie, przystawkę, która zdecydowanie zaostrzy apetyt. Na drugie śniadanie w pracy też się nada 🙂 Wiem, że często podaje się je posypane owocami granatu, żeby dodać potrawie nieco lekkości i świeżości. Ja trochę inaczej uzyskałam taki efekt, sami sprawdźcie jak.

Read More

Caponata (wersja sycylijska, jedna z wielu)

To danie to właściwie wspomnienie zeszłorocznych wakacji i mojej wizyty na Sycylii. Kuchnia południa Włoch zawsze była bliska memu sercu i wydawało mi się, że już niewiele jest w stanie mnie zaskoczyć, a jednak! W tamtejszych daniach, na każdym kroku, możecie posmakować historii regionu, wielokulturowości, to niezwykła kulinarna przygoda. Caponata to potrawa, którą serwuje się na ciepło lub w temperaturze pokojowej, jako pełne danie, przystawka lub dodatek do mięs czy ryb. Miejscowi zapewniają, że to właśnie ich wersja tego dania jest jedynie słuszna 🙂 Wystarczy przejechać kilkanaście kilometrów, by okazało się, że w lokalnej propozycji króluje dodatkowy składnik, albo, że któryś składnik, który wydawał się być obowiązkowy- jest zwyczajną profanacją! Czasem ciężko się w tym połapać. Tak czy siak, koniecznie spróbujcie tej wersji, a niebawem zaproponuję nieco inną. Smacznego! 🙂

Read More

Szybki obiad- pieczone warzywa w hiszpańskim stylu

Kucharzenie to dla mnie najlepszy sposób na odstresowanie. Jednak bywają takie dni, kiedy tyle się dzieje, że nie mam ochoty jak to mówią “stać przy garach”. Zawsze w zanadrzu mam jakieś szybkie w przygotowaniu danie. Szybkie, ale z rodzaju tych, które cudownie poprawiają humor, są lekkie acz sycące i pyszne. Pieczone warzywa.

Zapełniona warzywami blaszka, to syty obiad dla minimum trzech osób. Bukiet składników zależy od tego, co akurat mam w zapasie. Tym razem wykorzystałam 4 ziemniaki, około 20 papryczek pimientos de Padrón, bakłażana, kilka suszonych pomidorów z zalewy z oliwą, główkę czosnku, dużą cebulę, sól, pieprz, rozmaryn i tymianek.


Ziemniaki obrałam i pokroiłam w nieco grubsze niż standardowo frytki. Bakłażana przekroiłam wzdłuż na pół, wydrążyłam pestki, zasoliłam i odstawiłam na kilka minut. Po tym czasie usunęłam zeń nadmiar wody i pokroiłam na mniejsze części. Główkę czosnku podzieliłam na ząbki, ale pozostawiłam je w łupinach. Cebulę pokroiłam w pióra, suszone pomidory w dość cienkie paski, a papryczki pozostawiłam w całości. Wszystko wyłożyłam na blaszkę, skropiłam dość obficie oliwą, posypałam przyprawami. W to wszystko zanurzyłam dłonie, by warzywa pokryć dokładnie oliwą i dodatkami. Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piekłam około 15 minut, na kolejne 10 uruchomiłam funkcję grilla i termoobiegu, aby wszystko ładnie się przyrumieniło.

Tyle. Już zrobione. Krótki wpis na blogu, krótki opis gotowania, bo i krótki czas przygotowywania- a efekt przepyszny. Gorące warzywa, zwłaszcza papryczka, która niby słodka, ma w sobie odrobinę pikantnej zadziorności, krzepią wygłodniałe brzuchy domowników. Ponieważ po obiedzie nieco ich jeszcze zostało, posłużyły jako zdrowa przekąska podczas piłkarskich emocji 😀

Lekki bakłażan na bezmięsny apetyt

Najpiękniejsza magia w kuchni to ta, gdy pozornie z niczego powstaje pyszne COŚ. Poniższy przepis to właśnie taka kombinacja. Świeże produkty plus coś co zostało z obiadu z poprzedniego dnia, a także coś, co zawsze wypełnia moją spiżarnię. Tym razem na tapet wchodzi bakłażan i kasza pęczak. Tej kaszy bardzo lubię używać do potraw, których bazę stanowią miękkie po przygotowaniu warzywa. W tym przypadku otrzymamy cudownie rozpływającego się w ustach bakłażana z przyjemnie “chrupką” kaszą, tak na przełamanie.

Read More