- 500 g śledzi a’la matjas z zalewy grejpfrutowej
- duża cebula
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- olej do smażenia
Śledzie wyjmujemy z zalewy, zalewamy chłodną wodą i namaczamy przez około 30 minut. Osuszamy, porcjujemy- ja jeden płat śledzie kroiłam mniej więcej na 4-5 części. Cebulę obieramy, kroimy w pióra. Podsmażamy ją na kilku łyżkach rozgrzanego oleju.
Gdy cebulka zmięknie- dodajemy koncentrat, chwilę podsmażamy.
Gdy wszystko lekko przestygnie mieszamy ze śledzikami.
Przekładamy na przykład do słoika, w którym powinny postać przynajmniej 12h. Już prościej chyba być nie może 🙂
Świetny pomysł! 😉
Bardzo apetyczne 🙂 Zjadłabym 🙂
Wspaniałe i bardzo smaczne śledziki 🙂 Życzę zdrowych, wesołych i bardzo smacznych Świąt 🙂
Śledzie lubię w każdej postaci
Akurat my nie przepadamy aż tak za śledziami 🙂
Bardzo dziękuję 🙂
Ja też, a te jakoś wyjątkowo i od wielu lat wracają na mój stół regularnie 🙂
Dziękuję za miłe słowa i za życzenia! 🙂
Dziękuję 🙂 Polecam
Moja mama też nie, a te akurat pałaszuje ze smakiem, więc może wypróbujcie? 🙂
Mamie musimy podsunąć przepis 🙂
Koniecznie! 🙂