Taka wątróbka chodziła mi po głowie od dawna. Kiedyś w Rzymie jadłam rewelacyjne danie tego typu z różnego rodzaju podrobów, takie ichniejsze flaczki, i właśnie to danie stanowiło moją inspirację. Sama wątróbka i duszona cebulka są lekko słodkawe, pomidory i oliwki to lekko kwaśny smak, czosnek dodaje ostrości, a do tego aromatyczna bazylia, nikt się nie oprze! 🙂
Składniki na 2 porcje:
- ok. 300 g wątróbki wieprzowej
- duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- 6 suszonych pomidorów z oleju
- garść czarnych oliwek
- pół puszki krojonych pomidorów (można też użyć lekko rozcieńczonego koncentratu)
- łyżeczka czarnego pieprzu
- sól do smaku
- oliwa do smażenia (najlepiej z oliwek)
- kilka-kilkanaście listków świeżej bazylii
Wątróbkę oczyszczamy i kroimy w dość drobne kawałki- kąski.
Rozgrzewamy tłuszcza i szybko, na sporym ogniu, podsmażamy z jednej strony, do solidnego zrumienienia.
Nie powinno to zająć dłużej niż 2-3 minuty. W pióra kroimy cebulę, rozdrabniamy lekko pomidory z oleju i oliwki, a także dość drobno kroimy czosnek.
Przewracamy wątróbkę na drugą stronę i po chwili dorzucamy pokrojone składniki- mieszamy, podsmażamy 1-2 minuty, zmniejszając nieco ogień.
Dokładamy pomidory.
Przykrywamy i dusimy około 5 minut. Lubię jak cebulka pozostanie lekko chrupiąca- jeśli chcecie, żeby całkiem zmiękła, duście kilka minut dłużej. Na koniec doprawiamy solą i pieprzem oraz świeżą bazylią.
Można podać solo, z chlebem czy innym ulubionym dodatkiem. Smacznego!
Wypełniając powyższy formularz zgadzam się na przetwarzanie moich danych przez Administratora (Pichceniomania) w celu publikacji opinii i ewentualnej możliwości odpowiedzi na nią