Łososia najczęściej piekę i to w specyficzny sposób- otóż wkładam rybę do zimnego piekarnika i ten nagrzewa się z nią w środku. Lubię taką formę bo bez problemu mogę dodać np. masło, nie martwiąc się czy przypadkiem nie za bardzo się przypali. Ryba zawsze wychodzi pyszna i soczysta. Pamiętajcie, że dziki łosoś jest zwykle dość znacząco mniej tłusty od hodowlanego, zwykle filety są cieńsze, potrzebują mniej czasu w piekarniku.
Składniki na 3 porcje:
- 3 kawałki łososia (po ok. 200g na porcję)
- 2-3 spore pory (biała część)
- 500g pieczarek
- 2 łyżki oleju
- łyżka masła do smażenia pora i pieczarek + nieco masła do pieczenia
- solidna łyżka kwaśnej śmietany
- sól i pieprz
- oregano (kilkanaście świeżych liści lub łyżeczka suszonego)
Łososia oczyszczamy, zdejmujemy skórę.
W naczyniu żaroodpornym układamy nieco masła, posypujemy dno solą i pieprzem oraz mniej więcej łyżką pokrojonego pora, dla aromatyzowania ryby.
Układamy rybę. Na wierzch również trafia nieco pora, masła, sól i pieprz.
Przykrywamy, wstawiamy do piekarnika i dopiero w tym momencie go włączamy. Górna i dolna grzałka, 200 stopni. Pieczemy przez ok. 20 minut (25 dla grubszych kawałków). W międzyczasie rozgrzewamy olej z domieszką masła i podsmażamy pokrojone pory. Kroimy dość drobno, żeby szybko zmiękły.
Po kilku minutach dorzucamy oczyszczone i pokrojone w plastry pieczarki.
Lekko solimy i pieprzymy. Gdy pieczarki zmienią kolor i oddadzą wodę- dodajemy śmietanę i oregano.
Chwilę jeszcze gotujemy. Próbujemy i doprawiamy jeśli to konieczne solą i pieprzem. Sos nie powinien być zbyt rzadki, to raczej pieczarki otoczone śmietanowym sosem. Upieczoną rybę podajemy z pieczarkami. Smacznego!
Wypełniając powyższy formularz zgadzam się na przetwarzanie moich danych przez Administratora (Pichceniomania) w celu publikacji opinii i ewentualnej możliwości odpowiedzi na nią