Kalafior zapiekany z serem

Cieszę się, że kalafior to warzywo dostępne niemal cały rok. Oczywiście, że najzdrowszy i najsmaczniejszy jest nasz polski latem, ale jak się nie ma co się lubi… Uwielbiam go pod każdą postacią. Ostatnio był w głównej roli obiadowo. Koniecznie spróbujcie!

Składniki na 3-4 solidne porcje:

• duży kalafior
• 150 g sera pleśniowego typu Brie
• 2 kulki mozzarelli (2x 125 g)
• pół pęczka grubego szczypioru
• solidna łyżka masła
• płaska łyżka mąki
• ok. 1/2 szklanki mleka
• 1/4 łyżeczki startej gałki muszkatołowej
• łyżeczka słodkiej papryki
• pół łyżeczki ostrej papryki
• łyżeczka soli
• 4-5 łyżek oliwy z oliwek

Kalafiora oczyszczamy, dzielimy na różyczki, mniej więcej takiej samej wielkości. Nacieramy go oliwą z oliwek i wkładamy do naczynia do zapiekania.

Na wierzchu układamy rozdrobniony ser. Z sera pleśniowego można odciąć skórkę, ale nie jest to konieczne.

Posypujemy rozdrobnionym szczypiorkiem.

Przygotowujemy beszamel. Rozpuszczamy masło.

Następnie podsmażamy na nim mąkę.

Gdy lekko się zrumieni- dolewamy mleko i mieszamy, by nie zostały grudki. Gotujemy dalej na wolnym ogniu. Dodajemy gałkę i paprykę, doprawiamy solą.

Masa powinna być kremowa i średnio gęsta. Wylewamy ją na wierzch dania, smarujemy dość dokładnie, na całej powierzchni.

Wstawiamy zapiekankę w zamkniętym naczyniu żaroodpornym do piekarnika nagrzanego do 200 stopni, a następnie zmniejszamy do 180 i zapiekamy przez 15 minut. Następnie odkrywamy pokrywkę i zapiekamy dalej, przez około 20 minut. Kalafior w tym czasie zmięknie i utworzy się na nim lekko chrupiąca skórka. Danie piekłam ustawione na dolnej półce piekarnika, ale to zależy od sprzętu jakim dysponujecie, mój za bardzo piecze od góry.