- opakowanie kotletów sojowych (100 g)
- solidna garść kiełków soi świeżych lub z zalewy
- 5 jajek
- pół pęczka szczypiorku
- pół łyżki suszonego czosnku niedźwiedziego
- 3 łyżki ciemnego sosu sojowego
- dwa plastry imbiru
- czubata łyżka gęstego jogurtu naturalnego
- sól
- pieprz
Zagotowujemy, gotujemy ok. 5 minut. Dodajemy imbir.
Przykrywamy i odstawiamy na jakieś 10 minut, by kotleciki dobrze zmiękły. Odcedzamy i studzimy.
Jajka gotujemy na twardo, obieramy, kroimy niezbyt drobno.
Kiełki możemy lekko posiekać lub dodać w całości.
Tak czy siak, dodadzą one chrupkości naszej sałatce. Dodajemy posiekany szczypiorek.
Ostudzone kotleciki kroimy w kostkę, dodajemy do sałatki.
Mieszamy z jogurtem.
Doprawiamy pieprzem i czosnkiem, solą jeśli to konieczne.
Pamiętajcie, ze kotlety będą już dość słone, więc przed posoleniem- spróbujcie.
Sałatka wygląda bardzo apetycznie 🙂 W sam raz na święta 🙂
Soje bardzo lubię, kotleciki często przyrządzam najprościej z panierką. A o zastosowaniu ich do sałatki nie pomyślałam 😉 Fajna propozycja zwłaszcza z dodatkiem szczypiorku i sosu sojowego 🙂
To ci dopiero sałatka, bardzo ciekawa… muszę wypróbować! 🙂
Polecam, zwłaszcza, że kotlety sojowe w takiej wersji cudownie chłoną wszystkie smaki 🙂
Fajnie się sprawdzają, nie raz już tak kombinowałam 🙂
Zgadza się 🙂