Uwielbiam zbierać grzyby! Nie wiem, czy tegoroczne zbiory będą tak obfite, jak zeszłoroczne, ale cieszę się, że w lesie w moich okolicach już można “upolować” piękne okazy. Część tradycyjnie trafia do marynaty, część suszę, ale zawsze powstaje również jakiś sos, albo pierogi, no a czasem właśnie taka pasta, która może być cudowną odmianą na pyszne i pożywne śniadanko. Owo smarowidło można oczywiście przygotować wcześniej, w sumie najlepsza jest, gdy odstoi w lodówce chociaż przez noc- czyli idealnie, wieczorem szykujemy, a rano, bez pośpiechu, pasta trafia na kanapkę 🙂
Składniki:
- 20-25 średnich pieczarek
- ok. 15 średnich leśnych grzybów (ja użyłam opieńków i podgrzybków)
- średnia cebula
- 10 małych marynowanych cebulek (lub innego lekko marynowanego warzywa)
- puszka białej fasoli (ok. 240 g po odsączeniu)
- łyżeczka miodu
- łyżka masła
- 6 łyżek oleju
- sól
- spora ilość pieprzu
- garstka natki pietruszki
Grzyby oczyszczamy, zagotowujemy, odcedzamy- dzięki temu pozbędziemy się trawy, czy robaczków.
Dość drobno kroimy. Pieczarki oczyszczamy, kroimy. Na patelni rozgrzewamy olej z masłem (możemy to wszystko zamienić na masło klarowane). Wrzucamy dość drobno pokrojoną cebulkę- podsmażamy.
Gdy się zeszkli dodajemy leśne grzyby, smażymy około 5 minut.
Dodajemy pokrojone pieczarki, lekko solimy i pieprzymy.
Smażymy, aż woda z grzybów odparuje. Dokładamy posiekaną marynowaną cebulkę, która doda nieco orzeźwiającej kwasowości.
Na koniec dodajemy miód i posiekaną natkę pietruszki.
W międzyczasie odcedzamy fasolę, pozostawiając około 2-3 łyżek płynu.
Dokładnie blendujemy.
Fasolową bazę mieszamy z podsmażonymi grzybkami.
Próbujemy i ewentualnie doprawiamy jeszcze solą i pieprzem do smaku. Smacznego!
Taka pasta nie może nie smakować genialnie 🙂 Świetna propozycja 🙂
Bardzo dziękuję 🙂
Przepyszny pomysł!
Porywam kanapkę…
Faktycznie wyszła pychota, pierwsza porcja nie dotrwała do śniadania następnego dnia… 😉
Oj, pasty uwielbiamy! Ale z grzybkami chyba jeszcze nie robiliśmy… pyszna inspiracja 🙂
No to spróbujcie koniecznie! 🙂
Uwielbiam grzybki, a taka pasta to coś dla mnie! Muszę wypróbować 🙂
Serdecznie polecam 🙂