W tym roku niektórych owoców jest aż w nadmiarze. W moim sadzie szczególnie obrodziły jabłka, zwłaszcza wczesne odmiany. Rodzina wyjechała na wakacje, a ja zostałam z tym dobrodziejstwem i nie nadążałam z rozwożeniem ich po rodzinie i znajomych. Codziennie w domu był świeży kompot, co i rusz jakaś szarlotka, a i tak nie dawałam rady ich wszystkich wykorzystać. Były takie piękne, nie mogłam pozwolić żeby się zmarnowały, więc postanowiłam zamknąć ich cudowny smak w słoikach na zimę. Postawiłam jednak, że zrobię je chociaż nieco inaczej niż zwykle moja mama, by różniły się smakiem, i tak powstał poniższy przepis, jeden z kilku, które wykorzystałam w tym sezonie.
- ok 10 kg jabłek
- cukier ze skórką cytryny (4,2 g)
- 3 cukry ze skórką pomarańczy (3 x 4,2 g)
- 1/3 łyżeczki cynamonu w proszku
- łyżka cukru (lub więcej, do smaku)
Jabłka obieramy, wydrążamy gniazda nasienne, kroimy w ósemki- większe jabłka drobniej.
Wkładamy do garnka o grubym dnie i zaczynamy podsmażanie, możemy na wstępie dolać odrobinę wody. Dosypujemy cukier i dusimy na małym ogniu pod przykryciem przez około 30 minut. Jeśli nie macie takich gotowych cytrusowych cukrów, oczywiście możecie po prostu dodać świeżo startą skórkę. Pamiętajcie tylko by owoce dokładnie wyszorować i najlepiej sparzyć.
Czas zależy oczywiście od gatunku użytych owoców.
Część z nich powinna się już rozpaść, a część nie i z łatwością powinniśmy móc dostrzec cząstki owoców. W tym momencie dosypujemy cynamon.
Dokładnie mieszamy i gotujemy z cynamonem jeszcze 2-3 minuty. Gorący dżem przekładamy do wyparzonych słoików, zakręcamy.
Pasteryzujemy przez 15 minut. Ja wstawiam słoiki do piekarnika nagrzanego do 120 stopni.
Zachecajacy przepis 🙂
Dziękuję 🙂
Taki dżem jest mega pyszny 🙂 Idealny do ciast i deserów 🙂
Prawda to 🙂
Pyszny, domowy dżemik 🙂 Najlepszy! <3
Oj tak, warto poświęcić trochę czasu żeby mieć takie pychotki w spiżarni 🙂
Super pomysł na dżemik w nowej odsłonie 🙂
Dziękuję, zabieram się za kolejną porcję, bo już prawie wyparował…tajemniczo 😉
Jestem ciekawa smaku takiego dżemiku.
Mam sporo jabłek, chętnie skorzystam z przepisu 🙂
Pozdrawiam gorąco.
Polecam, szkoda żeby się zmarnowały, a otworzyć taką pychotkę zimą- sama przyjemność. Pozdrawiam serdecznie! 🙂