Najczęściej tego typu przekąski przygotowuję z ciasta francuskiego i to gotowego- szybko i bez nadmiaru pracy. Ale jednak nie ma to jak własnoręcznie przygotowane ciasto. Na domowe francuskie jeszcze się nie skusiłam, ale pyszne drożdżowe, sprawdza się nawet chyba lepiej. Te bułeczki robiłam już kilka razy i zapewne zrobię jeszcze nie raz. Rosną pięknie, ciasto jest pulchne i delikatne. Ponieważ impreza, na której je serwowałam, obfitowała w różne smakołyki, to niewielka porcja bułeczek została i cudownie przechowała się przez kilka dni pod przykryciem.
Składniki na ok 3 blaszki:
- 1 kg mąki typu 480
- 4 żółtka
- 200 g kwaśnej śmietany 18%
- 200 g masła
- 60 g świeżych drożdży
- czubata łyżeczka pieprzu
- łyżeczka soli
- 2 średnie cukinie (ok. 300 g)
- 200 g pieczarek
- 100 g chorizo
- 2 średnie czerwone cebule
- sól do doprawienia farszu, do smaku
- białko do posmarowania bułeczek przed pieczeniem
- olej do smażenia
Na początku szykujemy farsz. Cukinię i pieczarki ścieramy na tarce, na dużych oczkach.
Cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy na 3-4 łyżkach oleju.
Gdy cebula się zeszkli, dodajemy cukinię i pieczarki.
Gdy solidnie odparuje z nich woda, dodajemy pokrojone w dość drobną kostkę chorizo, a na koniec czerwoną paprykę.
Jeszcze chwilę dusimy, próbujemy i doprawiamy solą do smaku. Lekko studzimy. Wszystkie składniki do przygotowania ciasta powinny mieć temperaturę pokojową, dlatego wyciągamy jajka, drożdże i masło z lodówki przynajmniej 30 minut przed zagniataniem. Na stolnicę lub do miski wsypujemy mąkę. Dodajemy miękkie, lekko posiekane masło oraz rozkruszone drożdże.
Dodajemy żółtka i śmietanę.
Uwaga! Nie dodajemy całej śmietany od razu. Dodajemy 3/4 a potem w miarę potrzeby. Jej wymagana ilość będzie zależała choćby od wielkości użytych żółtek. Zagniatamy ciasto do dokładnego połączenia się składników i wyrabiamy przez ok 10 minut, by było gładkie i sprężyste. Tworzymy zeń zgrabny wałeczek, który dzielimy na 3-4 części.
Rozwałkowujemy dość cienko, tak, by ciasto miało nie więcej niż 2-3 mm.
Po rozwałkowaniu ciasto powinno mieć 20 x 35 cm. Wykładamy farsz i ciasno zwijamy.
Kroimy pod lekkim ukosem na kawałki o grubości ok. 4 cm.
Wykładamy je na blaszkę wyłożoną papierem, obojętne którą stroną. Smarujemy lekko rozbełtanym białkiem, 2 razy. Pieczemy przez ok 25 minut w 180 stopniach.
Ale narobiłaś smaka! Teraz nie ma opcji i musimy je zrobić na weekend 🙂
Zachęcam! 😀
Drożdżowe wypieki uwielbiam pod każdą postacią, a Twoje bułeczki na pewno są mega smaczne 🙂
Bardzo dziękuję 🙂 też lubię takie wypieki
Świetne!
Częstuję się zanim upiekę…
Bardzo proszę 😀