Odkąd się pojawiły zajadam się nowalijkami, ale czasem mam ochotę na coś z innej beczki, warzywa korzeniowa, o tej porze roku są dla mnie właśnie takim “innobeczkowym” produktem 😉 Buraki uwielbiam, to świetna, słodkawa baza do wielu potraw. Często je gotuję, grilluję lub piekę i trzymam zapakowane próżniowo na wypadek zachcianki na nie. Do tego przepisu zwykle używam buraczki ugotowane w mundurkach i oczywiście potem obrane. Wypróbujcie, mnóstwo smaku!
Category: salatki
Sałatka z jajkiem, tuńczykiem i selerem naciowym
Seler to warzywo z charakterem. Niesie ze sobą ogrom smaku. Chyba tak jest, że albo się go kocha albo nienawidzi. Ja selera uwielbiam, czy to korzeniowy czy naciowy- przemycam go wszędzie. Ten przepis jest dla tych, którzy nie lubią gdy jego smak dominuje inne. Podgotowany seler nadal smakuje świetnie, ale oddaje nieco pola innym składnikom.
Sałatka z kiszonych buraczków
Kiszonki to nie tylko wspaniałe źródło mikroelementów i witamin, ale także wspaniały probiotyk. Wspaniale działają na nasze jelita, która nazywa się drugim mózgiem, ze względu na wpływ, jaki mają na pracę naszego organizmu. Jeśli szukacie sposoby żeby pomóc swojej odporności, to zdecydowanie polecam kiszonki. Kapustę i ogórki znają wszyscy. Okazuje się jednak, że można kisić… prawie wszystko. Warzywa, owoce. Ja dzisiaj mam dla Was propozycję na sałatkę z wykorzystaniem kiszonych buraków.
Żółciutka sałatka z kukurydzą i makaronem
Sałatki jadam często. Najczęściej zielone, na bazie sałaty, ale takie też bardzo lubię. Taka kompozycja to sycący i wartościowy posiłek pełen wyraizstego smaku. Polecam!
Zielona sałatka z serem
Sałatki, w różnym wydaniu, jem okrągły rok. Miło, że teraz różne zieloności można kupić kiedy tylko nam się zamarzy! Niektórzy podważają ich wartość, ale mnie przekonuje tłumaczenie znajomej dietetyczki, że jedzenie ich i tak przynosi więcej pozytywów niż szkód. Ta sałatka to niewiele składników, a mnóstwo smaku. To także dobry sposób na pozbycie się resztek serów z lodówki. Tak sobie myślę… może ten czas izolacji, to dobry moment byśmy nauczyli się nie wyrzucać jedzenie i wykorzystywać wszystko ile tylko się da. Bazą sosu do tej sałatki jest olej z pestek dyni, jeśli nie znacie, to bardzo Wam polecam. Oczywiście, że jest zdrowy! A przy tym pyszny! Według mnie, wystarczy ten olej, nieco pieprzu, soli i właściwie nic więcej nie jest potrzebne!
Surówka w brukselki
Ostatnio jem na potęgę wszystko co zielone. Oczywiście, sałaty są dostępne teraz przez cały rok, ale umówmy się, że najlepiej jeść w danym okresie to, na co akurat jest sezon. Brukselka to późne warzywo i świetnie się przechowuje. Za gotowaną niektórzy nie przepadają, ja uwielbiam, a czy znacie smak surowej? Można ją jeść w tej postaci, tak jak i kapustę, ale moim zdaniem ma od kapusty ciekawszy smak, lekko orzechowy. Wypróbujcie!
Pikantna sałatka z karczochami i wędzonym serem.
Staram się, by na moim stole w trakcie przyjęcia, pośród przeróżnych przekąsek, można było znaleźć kilka sałatek. Obowiązkowo musi być jakaś na bazie sałaty, zielona, lekka, odświeżająca. Najczęściej jest jakaś tradycyjna i sprawdzona oraz jedna mocno wyrazista w smaku, często zupełnie nowa. I to jest przepis na sałatkę z tej ostatniej kategorii. Ostra, z charakterem, idealna do jakiejś pysznej wędlinki, na przykład.
Sałatka- groszek z bobem
Uwielbiam tę sałatkę. Nie zawiera przesadnie wielu składników, ale przepełniona jest smakiem. Wymaga nieco pracy, bo trzeba ugotować i obrać ze skórki bób, ale bez przesady, warto się poświęcić. A jeśli lubicie bób ze skórką, to równie dobrze możecie nie obierać. (tylko trzeba wtedy nieco dłużej gotować bób). Sałatka świetnie sprawdzi się w towarzystwie potraw z grilla, ale także jako część menu przyjęcia, czy po prostu codzienny posiłek.
Sałatka z soczewicą i smażonymi pieczarkami
Mam w swoim repertuarze kilka “zielonych” sałatek, które świetnie sprawdzają się na co dzień, ale i podczas przyjęć. Lekkie, smaczne, niezawodne. W te gorące dni, to sałatki są najlepszym rozwiązaniem, zarówno dla tych, którzy pichcą, jak i konsumują, więc postanowiłam poszperać za nowymi inspiracjami. Do tej receptury przyczynił się niejaki, pewnie dobrze Wam znany Jamie Olivier i jego danie z sałaty, z soczewicą i brokułami i czymś tam jeszcze, nie do końca pamiętam. Pomyślałam, że dodatek soczewicy, to świetny pomysł. Uznałam natomiast, że trzeba ją jakoś przyjemnie doprawić, bo wszyscy moi domownicy lubią raczej wyraziste smaki. Taki był początek tego przepisu, a jaki był finał- sprawdźcie poniżej!
Carpaccio z rzodkiewek
Carpaccio wywodzi się z kuchni włoskiej. Kiedyś oznaczało potrawę składającą się z cieniutko pokrojonego mięsa lub ryb, z czasem zaczęto podawać ją z przeróżnymi dodatkami. Dzisiaj mianem carpaccio określa się także potrawy z warzyw i owoców, których główny składnik, pokrojony w cieniutkie plastry, króluje na talerzu. Moja propozycja to uhonorowanie w ten sposób rzodkiewek. Świetny pomysł na lunch lub przystawkę.