Dzisiaj buraczana sałatka, która przypadła do gustu nawet tym, którzy na co dzień nie przepadają za burakami. Ta smakowita bulwa uprawiana była już w I wieku p.n.e. Oprócz cennych witamin i soli mineralnych zawiera także sporą ilość błonnika, kwasu jabłkowego i cytrynowego, czyli substancji, które bardzo korzystnie wpływają na proces trawienny i mogą wspomagać różnego rodzaju prozdrowotne diety. Jeśli macie ochotę na nową odsłonę i ciekawe wykorzystanie rzeczonego warzywa, to gorąco polecam wypróbowanie poniższego przepisu.
Składniki:
- 3 średnie buraki
- 3 duże czerwone cebule
- mała czerwona papryka
- łyżeczka musztardy francuskiej
- 2 łyżeczki miodu
- łyżeczka czarnego pieprzu
- 2 łyżki jasnego octu winnego
- sól
- olej lub oliwa nadająca się do pieczenia
- folia aluminiowa
Każda bulwę z osobna zawijamy w folię.
Układamy na blaszce i pieczemy do miękkości w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. W zależności od wielkości buraków będzie to trwało różnie. Przeciętnej wielkości buraki pieką się około 1,5-2 h. Jeśli macie na to czas, pozostawcie buraki do wystygnięcia w piekarniku lub wyciągnijcie z piekarnika oraz z folii, by szybciej przestygły. Następnie obieramy je i kroimy w spora kostkę.
Polecam użyć do tego celu rękawiczek, inaczej ciężko będzie domyć dłonie. Teraz czas upiec cebulkę. Obieramy, kroimy na ćwiartki i rozdzielamy warstwy. Lekko solimy i pieprzymy, dodajemy oliwę i ocet, dokładnie mieszamy.
Przekładamy na blaszkę i pieczemy około 30 minut w 160 stopniach (góra- dół).
Gdy cebulka zmięknie, studzimy ją.
Kroimy na mniejsze kawałki.
Nie robię tego przed pieczeniem- mniejsze kawałki łatwiej mogłyby się przypalić. Pokrojoną cebulkę dodajemy do buraków. Surową paprykę kroimy w kostkę, nieco drobniejszą niż tą, w którą pokroiliśmy buraki. Dodajemy miód, musztardę, pieprz i sól do smaku.
Gotowe. Smacznego.