Pyszne na pierwsze lub drugie śniadanie, czy kolację. Śmiało można podać jako przystawkę. Grzaneczki, czy tosty, jak zwał tak zwał, ciekawa alternatywa na smakowity i kolorowy posiłek dla najmłodszych. Koniecznie spróbujcie!
Category: przegryzki
Kapuściane placuszki
Placuszki można zrobić chyba ze wszystkiego. Prawdą jest, że smażenie, chociaż nie najzdrowsze, to dodaje dużo smaku. Coraz częściej sięgam po takie dania w bezmięsnej wersji i coraz bardziej się do nich przekonuję. Wystarczy odpowiednio doprawić i stworzyć warzywne niebo w gębie. Serdecznie polecam Wam ten przepis. Kotleciki znikają w mig!
Focaccia z rozmarynem i pomidorkami
Focaccia to rodzaj włoskiego pieczywa, przegryzki, przekąski, która w zależności od regionu przyjmuje różne formy. Czasem jest niczym pizza, tylko bez większych dodatków, czasem kojarzyć się może z dobrze nam znanym ciastem drożdżowym, bywa także pełna różnych dodatków. Najlepiej smakuje na ciepło, ale na zimno także jest niezła. We Włoszech podaje się ją na początku posiłku, by zaostrzyć apetyt, ale spotyka się ją także jako dodatek do głównego dania. Przepis, który Wam dzisiaj prezentuję jest jedną z wielu wersji, w takiej przyrządza focaccię teściowa mojej przyjaciółki, rodowa Neapolitanka.
Śliwki na ostro
Podobno jest to przystawka, która górowała na stołach w czasach PRLu, podobno… nie wiem tego, bo i średnio pamiętam ten czas, a kiedy ostatnio przygotowałam tę przystawkę dla domowników, to byli raczej zaskoczeni, więc chyba u nas w domu była średnio popularna. Niby faktycznie, ktoś kiedyś gdzieś jadł, ale nikt nie potwierdził jej niegdysiejszej dominacji. Jedno jest pewne, pomysł jest świetny i smakowity, zwłaszcza jeśli nieco podkręcimy przepis. Moja wersja poniżej. Wypróbujcie!
Śledzie z lasu, czyli śledzie z grzybami
Śledziki, które zrobiłam w tym roku pierwszy raz i myślę, że nie ostatni. Smakuję bardzo ciekawie, bardzo odpowiada mi ich tekstura. Trochę wahałam się, czy słone i wyraziste w smaku śledzie nie przyćmią smaku grzybów, ale zgrały się idealnie. Rybka znalazła się na pierwszym miejscu, ale ten leśny, lekko ziemisty smak grzybów stworzył cudowne tło. Polecam.
Śledzie z cebulką i cytrynką
Chyba prostszego przepisu na śledzie nie ma. Najbardziej klasyczny, w moim domu od zawsze i ta wersja jest też chyba naszą ulubioną. Oczywiście sekretem jest dobrej jakości rybka. Ja zwykle kupuję mięsiste śledziki z zalewy grejpfrutowej. Nie zapominajcie o tym przepisie, bo on zawsze znajdzie swoich amatorów, zapewniam!
Prawie bigos wigilijny
W moim domu bigos na Święta to element obowiązkowy. Na Boże Narodzenie gotuje się go w dwóch wersjach. Klasyczny mięsny i rozpustny (przepis znajdziecie TUTAJ ), a przy okazji powstaje też ten wigilijny. Zawsze jest pyszny, jednak wśród innych smakołyków, mam wrażenie, że jakoś traci na atrakcyjności. Dlatego postanowiłam coś z tym zrobić i pokombinować z tymi samymi składnikami. Kochani, danie jest rewelacyjne! To taka podrasowana dekonstrukcja postnego bigosu. Koniecznie wypróbujcie!
Śledziowa wariacja
Słodkie ze słonym, w przypadku śledzi, sprawdza się niezaprzeczalnie wspaniale za każdym razem. Wszelkiego typu sałatki z tą rybką zwykle zawierają albo jakiś ostry albo słodki akcent. Nie przepadam za wersjami typowo na słodko, wydaje mi się, że najważniejszy jest balans smaków. Moja dzisiejsza propozycja, nie ukrywam, że z myślą o Wigilii, jest bardziej elegancką wersją takiej właśnie sałatki, z kilku banalnych składników.
Odświeżona wersja schabu w galarecie
Kochani, ten przepis na mnie napadł, niemal dosłownie! Przygotowywałam zupełnie inne danie i mnie olśniło, że na podstawie tego, co właśnie gotuję, może powstać fajna wersja czegoś, co wszystkim jest nam dobrze znane. Koncepcja tradycyjna, ale smaki, choć wydawałoby się, że zaskakujące, to niezwykle przyjemne! Polecam Wam serdecznie moją wersję schabu w galarecie, bo to wyjątkowe danie i wspaniale sprawdzi się w nadchodzący, świąteczny czas.
Brukselka z delikatnie czosnkową okrasą
Pora na brukselkę. Zbiera się ją z pola wraz z pierwszymi przymrozkami. Nawet dobrze, żeby lekko przemarzła, bo wtedy na pewno nie będzie gorzka, a czasem jej się to zdarza. Dlatego temu warzywu, jak żadnemu innemu, mrożenie wręcz pomaga. Póki jednak mamy świeżą i tegoroczną do kupienia, to z takiej właśnie korzystajmy.