Rozmaryn, to jedno z moich ulubionych ziół. Trzeba z nim uważać, bo potrafi dodać potrawie goryczy. Jeśli jednak używa się go z rozwagą, to genialnie komponuje się zarówno w daniach warzywnych, jak i mięsnych. Dlaczego tak go lubię? Może dlatego, że ma tak charakterystyczny smak, iż nie da się go pomylić z jakąkolwiek inną przyprawą. Lubię takie indywidualności 🙂 Dzisiaj połączyłam go z mięsem drobiowym i śmietanowym sosem.
- 2 średnie filety z kurczaka
- kilka gałązek rozmarynu
- 2 ząbki czosnku
- 2-3 cebulki dymki
- pół łyżeczki białego pieprzu
- łyżeczka soli
- 1/4 szklanki oleju
- czubata łyżka gęstej, kwaśnej śmietany
- 1/3 łyżeczki mąki ziemniaczanej
- 100 ml białego wytrawnego wina
- 100 ml wody
- pół niedużej cytryny
Mięso oczyszczamy, kroimy na kawałki, niezbyt małe. Oprószamy solą i pieprzem. Dodajemy rozmaryn oraz plastry cytryny, wcześniej lekko wyciskając z nich sok. Wszystko zalewamy olejem i odstawiamy na przynajmniej 1 h.
Po tym czasie kurczaka wraz z olejem, w którym się marynował, przekładamy do garnka. Smażymy krótko, lecz na sporym ogniu, do czasu aż mięso zmieni kolor na białe.
Dodajemy rozdrobnioną dymkę i ząbki czosnku w całości.
Chwilę przesmażamy. Dolewamy wino i wodę.
Dodajemy rozmaryn z marynaty i dusimy pod przykryciem około 5 minut.
Śmietanę mieszamy z mąką i rozprowadzamy wszystko w niewielkiej ilości ciepłej wody.
Doprawiamy tą miksturą kurczaka.
Gotujemy jeszcze kilka minut. Próbujemy i ewentualnie doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Długość duszenia oczywiście zależy od wielkości kawałków, najlepiej sprawdzajcie w trakcie gotowania.