Do przygotowania 8 niedużych gołąbków potrzebujcie:
- średnią główkę włoskiej kapusty
- około 1 kg ziemiaków
- dużą cebulę
- 2-3 łyżki mąki
- sól, pieprz i sporą ilość majeranku
- 4 ziarna ziela angielskiego
- 6 liści laurowych
- 2 nieduże ząbki czosnku
- sól, pieprz, majeranek i lubczyk
- no i oczywiście woda 🙂
Jeśli posiadacie, można udusić gołąbki w rosole lub bulionie warzywnym. Płynu musi być tyle by lekko przykrywał gołąbki.
Kapustę, z wykrojonym głąbem, wrzucam do wrzątku i gotuję przez kilka minut. Dzięki temu liście łatwiej oddzielą się od główki; zdejmuję jeden po drugim. Lekko zblanszowane będą łatwiej się zwijały i nie połamią się.
Ziemniaki i cebulę ścieram na tarce, tak samo jak na placki ziemniaczane. Masę pozbawiam nadmiaru wody wyciskając ją przez ściereczkę. Powstałą masę mieszam z mąką i przyprawami.
Porcję farszu, czubatą łyżkę, zawijam w liść kapusty, pozbawiony twardej części.
Zwinięte gołąbki wkładam do garnka wyłożonego liśćmi kapusty, do wrzącego wywaru z przyprawami.
Tarte ziemniaki szybciutko się zwiążą i gołąbki nie rozpadną się. Duszę na niedużym ogniu, około 30 minut pod przykryciem.
Podałam z zasmażką z boczku i czerwonej cebulki. W wersji bezmięsnej okrasą może być sama cebulka podsmażona na maśle lub dobrym oleju rzepakowym. Wywar, w którym dusiły się gołąbki można zaprawić śmietaną lub pomidorami, dodać grzyby, stworzyć ulubiony sos. Kapusta i ziemniaki są wdzięcznymi produktami, świetnie komponują się z wieloma smakami.