Ten przepis zaintrygował mnie już dawno. Zastanawiałam się, jak nie będąc pszczołą można zrobić miód. 😉 No i okazuje się, że tak jakby można… Oczywiście mikstura, o której piszę nie jest miodem, ale byłam niesamowicie zaskoczona, jak bardzo go przypomina! Procedura- bardzo prosta. Korzyści smakowe i prozdrowodne- niewątpliwe, podobno genialnie wzmacnia nasz układ odpornościowy i obniża poziom złego cholesterolu. Polecam!