Warzywotto, to chyba wynik upałów. Nie tylko powstanie tej dziwnej nazwy, ale także samego dania. W tak ciepłe dni po prostu albo nie chce mi się jeść albo jeśli już, to sięgam po coś lekkiego. I taka właśnie jest ta potrawa. Miks warzyw z kaszą bulgur i makaronem vermicelli, jakoś tak skojarzył mi się z królującym obecnie kaszotto, czyli wariacją na temat risotta. Jak zwał, tak zwał. Potrawa jest pyszna i warta wypróbowania.
- 200 g kaszy bulgur z makaronem vermicelli (lub samej kaszy)
- średnia cukinia
- średnia marchewka
- nieduża pietruszka
- kawałek selera
- spory ziemniak
- 250 g mini kukurydzy (lub po prostu kukurydzy z puszki)
- 60 g szynki parmeńskiej
- puszka pomidorów, najlepiej pelati
- mieszanka suszonego cząbru i bazylii (czubata łyżeczka)
- łyżeczka ostrej papryki
- pół łyżeczki pieprzu
- sok z połówki cytryny
- sól
- 5 łyżek oleju
Kaszę gotujemy w lekko osolonej wodzie, zgodnie z przepisem, około 15 minut.
Cukinię kroimy w niezbyt cienkie słupki.
Cebulę kroimy w pióra a czosnek w kostkę.
Ziemniaka kroimy w niezbyt drobną kostkę.
Selera w słupki, a marchewkę i pietruszkę w plastry.
Na rozgrzanym oleju szklimy cebulę.
Dorzucamy czosnek.
Tuż po czosnku na patelni powinny wylądować warzywa, bez cukinii.
Wszystko podsmażamy jakieś 15 minut i dopiero na patelnię trafia cukinia.
Następnie dorzucamy kukurydzę.
Szynkę rozrywamy w palcach na mniejsze kawałki i dodajemy do całości.
Dorzucamy pomidory i przyprawy oraz dolewamy sok z cytryny.
Wszystko razem podgrzewamy jeszcze jakieś 5-10 minut. Nasz warzywny gulasz podajemy z kaszą. Warzywka będą lekko chrupiące, wilgotne, pikantne, szynka doda wyrazistości, a to wszystko balansuje nasza kasza 🙂 Smacznego!