Skip to main content

Buraczkowe jajka

Nikogo nie trzeba przekonywać, że jajko króluje na wielkanocnym stole, ale przecież niekoniecznie musi to być jajko w majonezie. Wariacji jest mnóstwo. Ze szpinakiem, z pieczarkami, z szynką, z serkiem. Możne je barwić i aromatyzować burakami, chlorofilem, cebulą, herbatą- i nie mówię tu o skorupkach, by tworzyć pisanki… Zachęcam Was, pobawcie się trochę tym, wydawałoby się, pospolitym jajkiem, może okazać się, że odkryjecie je w zupełnie zaskakującej, nowej odsłonie…

Składniki:

  • 5 jajek
  • 2 spore buraki
  • średnia cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 cm korzenia imbiru
  • 1-2 ziarna ziela angielskiego
  • 2 liście laurowe
  • 1/4 łyżki soli
  • płaska łyżeczka cukru
  • 2 łyżki octu 10%
  • woda
  • łyżka majonezu
  • 2 łyżki jogurtu naturalnego
  • pół łyżki chrzanu

Buraki obieramy, kroimy w plastry.

Gotujemy je z rozkrojoną cebulą, czosnkiem w całości- lekko rozgniecionym w łupinkach, liśćmi laurowymi i zielem angielskim i obranym imbirem w niewielkiej ilości wody, tak by w efekcie powstało około 500 ml “barszczu”.

Zagotowujemy, dodajemy ocet, sól oraz cukier.

Gotujemy aż wywar solidnie nabierze smaku a buraki zmiękną.

Jajka gotujemy na twardo w lekko osolonej wodzie. Studzimy, obieramy. Przekładamy do słoika lub innego naczynia. Zalewamy odcedzoną i przestudzoną zalewą buraczaną i zostawiamy na kilka godzin, najlepiej na całą noc.

Mieszamy chrzan, jogurt, i majonez. Jajka kroimy na pół, układamy na półmisku. Podajemy z chrzanowym sosem.

P.S.Ugotowane buraki także śmiało możecie wykorzystać. Pokrójcie je w słupki, kilka łyżek oleju wymieszajcie z odrobina miodu i taką miksturą je zalejcie. Wszystko razem i z osobna- pycha!