Ostatnio jem na potęgę wszystko co zielone. Oczywiście, sałaty są dostępne teraz przez cały rok, ale umówmy się, że najlepiej jeść w danym okresie to, na co akurat jest sezon. Brukselka to późne warzywo i świetnie się przechowuje. Za gotowaną niektórzy nie przepadają, ja uwielbiam, a czy znacie smak surowej? Można ją jeść w tej postaci, tak jak i kapustę, ale moim zdaniem ma od kapusty ciekawszy smak, lekko orzechowy. Wypróbujcie!
Składniki na 3-4 porcje:
- 15-20 średnich brukselek
- średnie słodkie jabłko
- mały por (ok. 2 łyżki pokrojonego dość drobno)
- mała czerwona cebulka (ok. 2 łyżki pokrojonej w drobną kostkę)
- garść pestek dyni
- 2 łyżki niezbyt gęstego jogurtu naturalnego
- łyżka octu balsamicznego (może być ocet jabłkowy)
- 2 łyżki oleju z pestek dyni
- łyżeczka czarnego mielonego pieprzu
- 1/3 łyżeczki soli (ewentualnie więcej do smaku)
- łyżeczka miodu
Brukselki oczyszczamy, kroimy w dość cienkie plasterki.
Dość drobno kroimy pora i cebulkę. Dodajemy do pokrojonej brukselki.
W niezbyt drobną kostkę kroimy obrane jabłko.
Dodajemy. Dodajemy też pestki dyni.
Ocet, olej, jogurt, miód i przyprawy mieszamy ze sobą. Miksturą doprawiamy sałatkę.
Smacznego!
Takiej wersji jeszcze nie jadlam 🙂
Serdecznie polecam! 🙂
Fajny pomysł 🙂 Kiedyś nie lubiłam brukselki, ale teraz się do niej przekonałam i mi smakuje 🙂 pozdrawiam 🙂
Lubię w każdej postaci, na surowo jest mniej “kontrowersyjna”, pyszna 🙂
Dla mnie coś nowego,zapisuje do testowania 😉
Polecam! 🙂
Nie wiedziałam, że można jeść brukselkę na surowo. Na pewno wypróbuję twój przepis.
Ja też nie wiedziałam, a jest super! 🙂