Co prawda nie dokuczają nam póki co jakieś siarczyste mrozy, ale tak czy siak jesienną i zimową porą zwłaszcza, uwielbiam zupy. Moja mama jest ekspertem w tych tradycyjnych i gotuje je najlepiej na świecie, oczywiście 😀 a ja eksperymentuję i wprowadzam nowości. Dzisiejsza zupa to w sumie taka “śmieciówka-jarzynówka”, ale odmieniona w smaku i z dodatkiem pysznych kluseczków.
Składniki na 5-6 porcji:
- 1/4 średniego kalafiora
- 1/4 średniego brokuła
- 4 średnie ziemniaki
- 3-4 marchewki
- spora pietruszka
- średni korzeń selera
- średni por
- puszka fasolki flażoletki
- 2 nieduże cebulki (ja użyłam białej i czerwonej)
- 3 ząbki czosnku
- ziarno kardamonu
- 2-3 ziarna ziela angielskiego
- 4 liście laurowe
- 4 suszone pomidory
- 2 łyżki sosu sojowego
- łyżka octu jabłkowego
- łyżka soli
- pół łyżeczki pieprzu
- łyżeczka oregano
Na kluseczki:
- jajko
- ok. 80 g startego sera grana padano
- 3 czubate łyżki mąki
Oczyszczonego pora, cebulę, czosnek, kardamon, ziele angielskie, liście laurowe i suszone pomidory zalewamy wodą (ok. 3,5 l).
Doprowadzamy do wrzenia,dodajemy sól. Marchewki, pietruszkę i selera kroimy w niezbyt grube słupki i dodajemy do zupy.
Gotujemy około 10 minut. W międzyczasie z jajka, mąki i sera zagniatamy ciasto.
Na stolnicy formujemy wałeczki i kroimy ja na kluseczki o dowolnej wielkości.
Moje stanowiły 1/3 wielkości tradycyjnego kopytka. Jeśli ciasto za bardzo się klei- podsypujemy mąką. Do zupy dodajemy obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki.
Gdy się zeszklą, dodajemy kalafiora i brokuła, kluseczki i fasolkę.
Gdy kluseczki będą już miękkie, po ok 5 minutach od wypłynięcia na powierzchnię, doprawiamy zupę octem, sosem sojowym, pieprzem i oregano do smaku. Ewentualnie solą.
Pyszna zupa! A kluseczki boskie!
Koniecznie muszę je zrobić.
Polecam, bo, jak to mówią, robią robotę 😉
smaczna zupka 🙂
Zgadza się 🙂
Pyszna zupka 🙂
Dziękuję, pyszna i pożywna 🙂
Fantastyczna zupa,i te kluseczki…mniaaaaam 🙂
Dziękuję, i faktycznie kluseczki były gwiazdą 🙂