Uwielbiam takie dania! Nieoczywiste, zaskakujące, choć suma summarum, składające się z prostych ingrediencji. Często przygotowuję wytrawne ciasta, więc moi domownicy i goście przyzwyczajeni są, że różne twory wychodzą z mojego piekarnika. Tym razem postanowiłam udowodnić, że także ciasto z galaretką wcale nie musi być słodkie!
Składniki na tartę pieczoną na okrągłej blaszce, o średnicy 24 cm:
Na ciasto:
- 300 g mąki
- 150 g masła
- jajko
- 1/3 łyżeczki soli
- 1/4 łyżeczki pieprzu
- 3-4 łyżki lodowatej wody
Na wypełnienie tarty:
- nieduży bakłażan
- duża czerwona papryka
- 1/2 niedużego brokuła
- 1/3 kalafiora
- duża cebula
- 3-4 ząbki czosnku
- ok. 5 łyżeczek agaru (lub zgodnie z zaleceniem na opakowaniu)
- 800 ml bulionu warzywnego
- łyżka sosu sojowego
- 1/4 szklanki oleju lub oliwy
- sól i pieprz oraz ostra papryka do smaku
Najpierw przygotowujemy “farsz”. Wszystkie warzywa kroimy w dowolne, ale niezbyt duże kawałki. Paprykę odkładamy na bok.
Resztę układamy na blaszce do pieczenia. Dodajemy pokrojoną w ósemki cebulę i czosnek.
Skrapiamy oliwą lub olejem. Lekko solimy i pieprzymy. Pieczemy w 200 stopniach przez ok. 15 minut, dolna i górna grzałka. Na 3 minuty przed końcem pieczenia dodajemy także paprykę.
Warzywa powinny być niezbyt miękkie, ale zrumienione. Przygotowujemy ciasto. (uwaga! na zdjęciach widoczna składniki na podwójną porcję ciasta!) Zimne masło kroimy dość drobno. Dodajemy do mąki.
Dosypujemy sól i pieprz. Dodajemy jajko.
Najpierw wyrabiamy składniki łyżką, by nasze ciepłe dłonie nie miały kontaktu z ciastem.
Dolewamy wodę.
Zagniatamy ciasto dłońmi, do połączenia składników.
Owijamy folią spożywczą i wstawiamy na ok. 15-30 minut do lodówki.
Ciasto rozwałkowujemy na kształt blaszki. Układamy na blaszce i wielokrotnie nakłuwamy widelcem.
Pieczemy w 180 stopniach górna i dolna grzałka, przez ok 30 minut, do zrumienienia. Po upieczeniu studzimy. Podpieczone uprzednio warzywa przekładamy do garnka. Dodajemy bulion i sos sojowy.
Podgrzewamy do zagotowania. Wyłączam ogień. Dodajemy agar i mieszamy aż się rozpuści.
Próbujemy. Doprawiamy solą i papryką do smaku.
Wykładamy na ciasto schłodzoną, ale nie do końca zastygłą galaretkę.
Dobrze, by nie była już jednak płynna. Tarta powinna trafić do lodówki na 2-3 godziny. Podajemy i zadziwiamy współbiesiadników 🙂
P.S. Do galaretki śmiało można dodać żelatyny, wzbogacić danie o ulubione zioła.
Wypełniając powyższy formularz zgadzam się na przetwarzanie moich danych przez Administratora (Pichceniomania) w celu publikacji opinii i ewentualnej możliwości odpowiedzi na nią