Przygotowania makaronu w ten sposób nauczyłam się zgłębiając kuchnię z południa Włoch. Wiadomo, zwykle osobno szykujemy sos, oddzielnie gotujemy makaron. Jest kilka przepisów, które znoszą ten rozwód podczas gotowania, a umożliwia to stworzenie aksamitnego wykończenia naszego dania, bez dodatku śmietany, czy innych zagęszczaczy. Chyba najbardziej popularny jest makaron z fasolą, czy ziemniakami, przepisem na który kiedyś już się z Wami dzieliłam i znajdziecie go tutaj. Dzisiaj propozycja z kalafiorem z dodatkiem sera.
Składniki na 3 porcje:
300-400 g makaronu, na przykład fusilli, czyli świderki
mały kalafior (ok. 600 g gotowych do gotowania różyczek kalafiora)
2 łyżki startego grana padano
100 g wędzonego sera scamorza (można zastąpić oscypkiem)
duży ząbek czosnku
2 ostre papryczki (1/4 łyżeczki płatków chili)
sól (ok. 3/4 łyżki)
natka pietruszki do podania
oliwa z oliwek (ok. 8 łyżek)
woda (ok. 1l)
Sporą ilość oliwy, ok 8 łyżek, powoli rozgrzewamy na małym ogniu wraz z obranym, przepołowionym czosnkiem i papryczką.
Od czasu do czasu mieszamy, aromatyzując w ten sposób oliwę. W międzyczasie myjemy i dzielimy kalafiora. Oczyszczone różyczki jeszcze rozdrabniamy nożem. W efekcie powinniśmy otrzymać kawałki dość różnej wielkości, dzięki temu jedne lekko się rozgotują i połączą z resztą składników w kleisty sos, a inne pozostaną w całości, nadal będę lekko chrupiące. Gdy olej będzie już mocno nagrzany- dokładamy kalafiora.
Lekko solimy, podkręcamy płomień do średniego i podsmażamy 3-4 minuty, od czasu do czasu mieszając. Dolewamy wodę, ok. 3/4 litra na początek i dorzucamy makaron.
Woda idealnie powinna przykryć składniki. Przykrywamy i gotujemy na niedużym ogniu. Od czasu do czasu mieszamy, w razie konieczności dolewamy nieco wody. Gotowanie makaronu do miękkości może potrwać chwilę dłużej niż informacja na opakowaniu. Pamiętajcie, że makaron ma wchłonąć praktycznie cały płyn. Gdy makaron będzie już prawie w punkt ugotowany, odkrywamy garnek. Dosypujemy starty ser grana padano.
Dokładnie mieszamy i próbujemy całość, by jeszcze dosolić do smaku. Wyłączamy gaz i dorzucamy scamorzę pokrojoną w dość drobną kosteczkę.
Mieszamy. Danie podajemy posypane posiekaną natką pietruszki.
Wypełniając powyższy formularz zgadzam się na przetwarzanie moich danych przez Administratora (Pichceniomania) w celu publikacji opinii i ewentualnej możliwości odpowiedzi na nią