Uwielbiam chleb, ale rzadko go jem, po prostu wybitnie nie służy mojej figurze, a jako osoba, która często długie godziny spędza w kuchni, muszę się pilnować… Nie stosuję jakiejś restrykcyjnej diety, choć może powinnam, po prostu ograniczam niektóre produkty. Czasem ochota na świeży chrupiący chlebek z masełkiem i białym serkiem jest tak duża, że nie ma szans się powstrzymać. W takich sytuacjach i tak sięgam raczej po ciemne pieczywo. Zdarza się też tak, że potrzebuję zjeść coś treściwego, na szybko, nie wymagającego więcej działań niż wyciągnięcie czegoś z szafki, czy lodówki, a jeśli do tego ma to być zdrowe- to staję wtedy przed poważnym wyzwaniem. W takich sytuacjach lubię mieć w pogotowiu chleb z ziaren, który spełnia wszystkie wymagania. Jest pyszny i jest co pochrupać 🙂 Mam dziś dla Was sprawdzony i pyszny przepis na takie cudeńko.
Składniki (foremka 30×14 cm- mierzona górna krawędź)
- 160 g ziaren słonecznika
- 160 g pestek dyni
- 50 g ziaren sezamu
- 50 g siemienia lnianego
- 2 łyżki babki płesznik
- czubata łyżka mielonych łusek babki jajowatej
- 4 łyżki masła/oleju kokosowego
- łyżeczka soli
- łyżeczka pieprzu (opcjonalnie)
- czubata łyżeczka kminku lub innej ulubionej przyprawy/ziół
- ok. 200 ml wody
- duże jajko (lub 2 małe)
- opcjonalnie łyżka płynnego miodu lub syropu z agawy
Do naczynia wbijamy jajko, dodajemy przyprawy, mieszamy.
Odmierzamy poszczególne składniki: słonecznik, pestki dyni, siemię, sezam, babkę płesznik i jajowatą. Mieszamy.
Dolewamy rozpuszczone masło oraz wodę.
Odstawiamy na 15-30 minut. Na początku konsystencja powinna być dość luźna i wilgotna.
Z czasem masa powinna zgęstnieć.
Do blaszki wyłożonej papierem przekładamy mieszankę.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 150 stopni i pieczemy najpierw przez 40 minut z włączoną dolną grzałką i kolejne 30 minut dolną i górną.
Wystawiamy z piekarnika i wyjmujemy z formy, zostawiamy do przestygnięcia. Kroimy po wystudzeniu, choć to trudne. Smacznego!
P.S. Chlebek piekłam też bez jajka, ale wtedy czasem zdarzało się, że chlebek bardziej się kruszył.
Ciekawy pomysł, nigdy nie jadłam takiego chleba 🙂
Nawet sam jest pyszny, jest co pochrupać 🙂
Piękny, zdrowy i pożywny chlebek <3
Cudowna dawka dobrej energii 😀 😀
I do tego szybki w przygotowaniu 🙂
Samo zdrowie taki chleb!
Zgadza się 🙂
Też czasem robię taki ziarnisty chlebek 🙂 Choć przyznam, że na pieczywo własnej produkcji zawsze najbardziej brakuje mi czasu.
Ja mam kilka szybkich przepisów i staram się piec regularnie, zwłaszcza ten z zakwasu, żeby zakwas się nie zepsuł 😉 Ten jest o wiele szybszy w przygotowaniu. Mieszasz składniki i do piekarnika 🙂 Polecam