Schab to mięso, które często gości na polskim stole, jednak w przeważającej ilość przypadków chyba w postaci kotletów schabowych. Zauważyłam, że niezbyt chętnie eksperymentujemy z tym mięskiem w obawie iż wyjdzie suche i niekoniecznie smaczne. A tymczasem schab to składnik, którym warto się pobawić. Samo w sobie nie ma jakiegoś mocno narzucającego się smaku, dlatego dobór dodatków, czy składników, którymi je doprawimy, jest niemal nieograniczony. Dzisiaj schab w sosie musztardowym. Prosto i pysznie!
- ok. 800 g schabu bez kości
- średnia cebula
- 2 ząbki czosnku
- łyżka miodu (jasnego)
- łyżeczka musztardy francuskiej
- 2 czubate łyżeczki musztardy sarepskiej
- 1l bulionu (możecie także użyć wody, jednak pamiętajcie, że wtedy danie wymaga mocniejszego doprawienia)
- łyżeczka majeranku
- łyżeczka tymianku
- sól
- pieprz
- 2 liście laurowe
- olej do smażenia
- łyżka smalcu
- płaska łyżka mąki ziemniaczanej
Rozgrzewamy kilka łyżek oleju w połączeniu ze smalcem, tłuszcz powinien pływać po całym dnie patelni.
Na dużym ogniu smażymy mięso, nie za długo, tylko by zarumieniło się z obu stron.
W międzyczasie do wrzenia doprowadzamy bulion z liśćmi laurowymi.
Przekładamy do bulionu podsmażone mięso.
Na pozostałym na patelni tłuszczu rumienimy pokrojoną w pióra cebulę.
Gdy ta będzie już ładnie przysmażona- dodajemy pokrojony w kosteczkę czosnek, krótko smażymy.
Przekładamy do garnka z mięsem.
Jeśli na patelni pozostało zbyt dużo tłuszczu i nie chcecie by cały wylądował w sosie- wyłóżcie cebulę z czosnkiem na ręcznik papierowy i dopiero potem przełóżcie do garnka. Mięsko dusimy pod przykryciem ok. 40-50 minut. Po tym czasie dodajemy miód wymieszany z 2 rodzajami musztardy oraz przyprawy. Gotujemy 10 minut, tym razem bez przykrycia. Doprawiamy ziołami oraz solą i pieprzem do smaku.
Do garnuszka odlewamy nieco sosu, lekko studzimy (możemy dolać nieco zimnej wody) mieszamy z mąką i dodajemy do dania. Gotujemy wszystko jeszcze jakieś 5 minut. Podajemy z ulubionymi dodatkami, ja serwowałam z ziemniaczkami z wody i zasmażanymi buraczkami.
Robiłam coś podobnego tylko z musztardą i miodem pysznie brzmi
Taki musztardowy kotlecik bardzo by ucieszył mojego męża!
Ja za to uwielbiam pieczony schab.
Pozdrowienia!
O tak! Aromatyczny i smakowity schabik. Całe zestawienie idealne 🙂 Aż zrobiłam się głodna 😀
Lubię takie eksperymenty w kuchni. Ważne, aby urozmaicać sobie jedzenie, bo inaczej taki schab przygotowywany za każdym razem tak samo szybko się nudzi.
W zestawie z buraczkami, mniam mniam…. 🙂
z miodem na pewno smakuje wybornie 🙂
Jeden mały składnik, a robi różnicę, w zasadzie wychodzi inne danie 🙂
O tak, też często piekę, potem jest kilka pysznych obiadów no i na kanapkę wędlinka cudna 🙂
Potwierdzam 🙂
Zgadza się, pychota. Buraczki mogłabym jeść na śniadanie, obiad i kolację 😉
Masz rację, wyszedł zestaw idealny 🙂
Też tak uważam. Mój tata zawsze robił w jeden sposób, według niego najlepszy. Ale odkąd ja bardziej zaczęłam rządzić w kuchni to chyba jednak zmienił zdanie i chętnie zajada wszystkie nowości 🙂
Uwielbiam takie połączenia smakowe, pycha!
Taki zestaw to obiad idealny 😀
Nie ma chyba nic gorszego od suchego schabu, ta musztardowa wersja wygląda mega smacznie :)) Muszę spróbować 🙂
Zgadzam się, oczywiście ta "suchość" często wynika z jakości miejsca, ale zawód jest taki sam… gdy czekam na pyszne rozpływające się w ustach mięso a wychodzi suchy wiór 😉
Pewnie! Też tak uważam 🙂
Dzięki, ja też 🙂
Kiedys robilam bardzo podobne danie 🙂