Makaron zawsze jest świetnym wyborem, zwłaszcza jeśli chcemy przyrządzić coś szybko, a żeby było pyszne. Można go podać z dobrą oliwą i pieprzem albo bardzo wyszukanymi składnikami i niemal bez pudła, za każdym razem, poczujemy satysfakcję po posiłku. Banały wypisuję, ale zmierzam właściwie do tego, że bez makaronu nie mogłabym żyć. Jest to potrawa, która w każdym wydaniu poprawia mi humor. Trudno, przyznałam się, uwielbiam te węglowodany 😉
- 200-250 g makaronu
- 250 ml passaty
- 2-3 ząbki czosnku
- łyżka marynowanych kaparów
- 30 g słonej ricotty (lub innego słonego, lecz nie ostrego sera)
- łyżka startego sera pecorino
- łyżka kwaśnej śmietany 18%
- pół łyżeczki czarnego pieprzu
- oliwa do smażenia
- sól
- woda
Makaron gotujemy w osolonej wodzie.
W trakcie jego gotowania przyrządzamy sos. Czosnek drobno kroimy. Podsmażamy krótko na oliwie.
Dodajemy posiekane kapary.
Krótko podsmażamy. Dodajemy passatę.
Gotujemy kilka minut. Dodajemy pokruszony/starty ser.
Chwilę gotujemy i zaprawiamy solidną łyżką śmietany.
Na koniec doprawiamy pieprzem i jeśli to konieczne solą.
Możemy podać z ulubionymi ziołami. Na przykład z szałwią.
Kiedyś robiłam sos pomidorowy ze śmietaną, ale jakoś o nim zapomniałam.
Pyszności!
obiadek w sam raz dla mnie,jestem strasznym makaroniarzem 😀
My też uwielbiamy takie proste dania makaronowe 😀
Pyszne!!!! Pozdrawiam 😉
Uwielbiam takie połączenia 🙂
Zgadza się 🙂 i również pozdrawiam! 🙂
Często tak jest, że w prostocie siła 🙂
Ja też! Cudowne jest to, że można go przyrządzać na tak wiele sposobów. Zmieniamy jeden mału składnik i już mamy inne danie 🙂
Ooooo nie można o nim zapominać! 😀 Jest coś magicznego w tym dodatku śmietany, uszlachetnia smak pomidorów… magia 🙂
Ja też! 🙂