Jest to sałatka na każdą okazję. Świetna zarówno na zwykłego weekendowego grilla w sezonie, ale i na bardziej wyszukane okazje. Jedyną trudnością, jak na moje oko, jest wynalezienie dobrych, aromatycznych, a nie wodnistych pomidorów. Na całe szczęście nawet w zimowej porze jest to coraz prostsze, dlatego polecam teraz tę sałatkę na kolorowe, karnawałowe przyjęcia, zwłaszcza, że przygotowuje się ją prosto i szybko.
Składniki na około 6 sporych porcji sałatki:
- duży brokuł
- łyżka soku z cytryny
- 4 słodkie średnie pomidory
- ok. 200 g sera feta
- spory pęczek szczypiorku, najlepiej drobnego
- solidna garść nasion słonecznika
- łyżka majonezu
- 2 łyżki jogurtu naturalnego, niezbyt gęstego
- 3-5 łyżek oleju lub oliwy o neutralnym smaku
- sól
- spora ilość pieprzu
Pomidory oczywiście myjemy, wykrawamy miejsce po szypułce, kroimy w ósemki. Dodajemy.
Majonez mieszamy z jogurtem, solą i pieprzem, kilkoma łyżkami oliwy- mieszamy. Polewamy składniki sałatki. Nie mieszamy.
Następnie posypujemy posiekanym szczypiorkiem. Nasiona słonecznika wysypujemy na suchą patelnie i prażymy kilka minut na średnim ogniu, aż leciutko się przyrumienią. Wysypujemy na wierzch sałatki.
Pycha 🙂 A z takimi pomidorami prosto z letniego ogródka to dopiero musi być miazga <3
Spróbuję zrobić taką sałatkę z brokułem podgotowanym na parze
Świetna, pożywna i bardzo smakowita sałatka 🙂
Fajna, ja też dzisiaj przyrządzałam brokuły ale w innej wersji
Oj tak, takie pachnące słońcem… oby do lata! 😉
Bardzo lubię, zresztą z tego co wyczytałam są źródłem smaku umami, więc chyba rzadko kto ich nie lubi 😉
Polecam, nawet i na co dzień 🙂
Bardzo dobry pomysł! 🙂
jedna z moich ulubionych sałatek 🙂
Ostatnio jadłam prawie identyczną sałatkę, tylko dodatkowo ze smażoną piersią kurczaka 🙂 była przepyszna! może spróbujesz? 🙂 pozdrawiam
I moja! 🙂 Niezastąpiona jak nie mam weny 😉
Super pomysł 🙂 Dziekuję za podpowiedź.